Dobry film aczkolwiek reżyserzy nie ustrzegli się rażących błędów! Przede wszystkim na jednej scenie gdzie w tle jednocześnie widać ... rejestrację samochodów z czasów obecnych , internet cafe a co najlepsze antene satelitarną Cyfry + ... a jak wiadomo akcja toczyła się w 1967 roku :D Kolejną klapą była wykrywalna tylko podczas pilnego śledzenia akcji a mianowice papierosy jakie paliła Wera a następnie Towarzysz na przesłuchaniu Michała .... miały filtry :) Ogólnie film bardzo wzruszający i ciekawy lecz te błędy zepsuły trochę ogólnie bardzo dobre wrażenie estetyczne :)
Nie cały film przedstawia rok 1967 przecież. Zobacz - córka do ojca przyjeżdża, matka nie żyje. To historia wielowymiarowa. Dopiero zacząłem oglądać film, n16 minut zaledwie, ale zastanawiam się jak można takie coś napisać widząc go całego? Przecież już na początku widać; wręcz brutalnie widz został postawiony przed pytaniem - "kiedy to i o co chodzi, jak on się zestarzał" podczas rozmowy w sprawie grobu. Jest kilka potknięć ale to zanika, jeśli chodzi o ogólne wrażenie. Film zaś opowiada historię nie tylko z punktu widzenia roku 1967!
Coś ci się kolego pomerdało.
Przecież tam akcja idzie dwutorowo; współcześnie i w latach 67/68.
No, nie ustrzegłeś się rażącego błędu.
O wiele ciekawsza była stacja przekaźnikowa gsm w scenie 67/68.
Natomiast co do oceny filmu, zgoda.
To nie jest prowokacja !!!! Jeżeli tak się do końca przyjrzeć i powiedzmy że to Wy macie racje a nie ja akurat w tym konkretnym momencie się pomyliłem (a nie pomyliłem się) to jeżeli akcja działa się współcześnie a aktora grająca Wiere występowała dwukrotnie w tej samej roli ... to na ile lat wyglądała współcześnie wg was?? Bo mi na jakieś 25 do 28! A jeżeli akcja działa się współcześnie to powinna mieć 40 lat!! Gdy Wiera wraz z mężem jechała do Legnicy a następnie wysiadła z wozu wojskowego to wówczas nastąpiła owa scena z cyfrą plus i rejestracjami! I myślę że w tym wypadku się nie mylę - chyba że sam fakt odgrywania przez głównej aktorki podwójnej roli tak mnie zmylił - lecz nie wydaje mi się !!!!!!!
Owszem, w scenach współczesnych grała ta sama aktorka, ale już nie Vierę Matkę (która przecież popełniła samobójstwo), tylko Vierę córkę. Twórcy filmu obsadzili tymi dwiema rolami jedną aktorkę, ze względu na założenie, że córka i matka miały być do siebie bardzo podobne.
Oczywiście, ze pomyliło się Tobie. To jeden z minusów tego filmu, mogli nieco zmienić Vierę "córkę". Gdy oglądałam scenę, gdy ta wyszła z pociągu, przez chwilę zastanawiałam się co ona tam robi? Potem ta oschła rozmowa z jakimś wąsatym mężczyzną. Pare minut później wyraźnie widać, że to ojciec z przyszywaną córką, a akcja dzieje się obecnie. Fakt, powiedziane było, że córka była baaardzo podobna do matki, ale wydaje mi się, ze przesadzili... mogła wyglądac nieco inaczej, a zrobili z niej klona.
Na pewno nie popełniliby, aż tak rażącego błedu, przecież napis INTERNET CAFE znajdował się w centrum ekranu... Proponuję obejrzec ten film raz jeszcze.
Moim zdaniem to był błąd... Bo to nie mogło się dziać w czasach obecnych.. bynajmniej tam jak był już Cyfrowy Polsat. ;D
aa i czy ten moment kiedy Jura był już starszy nie dział się w roku '93?
W 1993 roku wojska radzieckie opuściły dopiero Legnicę, więc akcja nie mogła rozgrywać się w tym roku. Jura i Wiera-córka, odwiedzali opuszczone budynki wojskowe, nieco podniszczone, co potwierdza to. Jak dla mnie jest to druga połowa lat 90.
Nie mogę uwierzyć, jak można po obejrzeniu całego filmu nic z niego nie zrozumieć i nawet nie odróżniać postaci!!! Ludzie, zastanówcie się 10 razy zanim kolejny raz napiszecie gdzieś podobne bzdury, bo to naprawdę denerwuje
Tak dla świętego spokoju, jakby ktoś jeszcze oglądając nie widział i czytając nie przeczytał:
"Fabuła filmu rozgrywa się w dwóch planach czasowych: pierwszy z nich to rok 1968, na chwilę przed interwencją wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji; drugi to lata 90..."
Daleko szukać nie trzeba http://www.filmweb.pl/f370628/Ma%C5%82a+Moskwa,2008/recenzje?review.id=7208
nie rozumiem tej dyskusji, moim zdaniem film jest bardzo jasny i nie ma tam żadnych błędów które są tutaj poruszane. Te błędy to nie błędy....
Może i macie racje. Ale jak ktoś tutaj podkreślił połowa lat 90 to chyba i tak wcześnie coś na cyfrowy polsat i nowe rejestracje które weszył dużoooo później niż w 93 roku! Jak dla mnie to rażące błędy i będę się czepiał. Co do powtórnego obejrzenia to jednak chyba się nie porwę drugi raz na to do kina :)
ZacytujÄ siebie, bo widzÄ, że niektórzy dalej nie pojmujÄ
, albo nie chcÄ
...
"W 1993 roku wojska radzieckie opuÅciÅy dopiero LegnicÄ, wiÄc akcja nie mogÅa rozgrywaÄ siÄ w tym roku. Jura i Wiera-córka, odwiedzali opuszczone budynki wojskowe, nieco podniszczone, co potwierdza to. Jak dla mnie jest to druga poÅowa lat 90."
Nie wiem, czemuÅ tak siÄ uczepiÅ tej Cyfry, obejrzyj jeszcze raz ten film i zrozum, że jednak to nie oni siÄ pomylili...
Plan współczesny jest ponad 30 lat później (tak mówi Jura w pewnym momencie) czyli później niż 1998 r. Cyfrowy Polsat to 1999 r. Wiec +-rok różnicy -w takich przedziałach czasowych do pominięcia
tam gdzie zauważyłeś cyfre+ i teraźniejsz rejestracje to były nasze czasy gdyż stary Jura z córką Wiey Wierą zwiedzali okolice...
ja osobiscie nie mialam problemow z rozroznieniem co sie dzieje w jakim czasie. i te "internet cafe" napewo bylo we "wspolczesnosci". a co do nowych rejestracji i cyfry + to szczerze mowiac nawet tego nie zauwazylam :P chyba skupilam sie na samej historii, a te bledy dla mnie akurat sa nieznaczace, chyba poprostu nie przywiazuje wagi do takich rzeczy ale coz
ogolnie film byl dla mnie poruszajacy i wrazenia mam dobre