plus "uroki" życia w Bangladeszu. Film który warto zobaczyć chociażby ze względu na pochodzenie, bo ile filmów kręconych jest w Bangladeszu, i kto w ogóle kiedykolwiek widział film takiej produkcji; takich ludzi jest niewiele. Temat, choć znany i oklepany, wciąż ważny i na czasie, całość jako film jest średnia, fabuła bez szału ale daje do myślenia. Główna bohaterka jak dla mnie przekonująca.