Stary jak chcesz taka posadkę to spróbuj, gdzieś napisać, a nie tylko siedzisz i się mądrzysz za tego swojego awataru. Dla ciebie chłopczyku bez polotu i ikry pewno wszystko się prezentuje; zdjęcia, aktorzy efekty. Może jeszcze dodasz, że muzyki się miło słucha i oceniasz ją ekspercie na 6+. Oceń jeszcze po kolei prace aktorów i prace kamery, daj morał i kilka wskazówek. Nie ma nic gorszego niż takie biedne czerstwe bułki i ich nudne, solenne, napuszone wypociny. A Mamma Mia jest dokładnie tak jak w recenzji Pana Łukasza, który pierwszy raz napisał coś co nie wskazuje na to, że jest małym rasistą.

powiedział co wiedział.
Przeszkoliłeś moją osobę... od razu czuję się doceniony. Od razu widzę, że w recenzji jest wszystko co być powinno, że jest wszystko co jest w jej definicji.
Od razu zauważyłem ilu intelektualistów bywa na tym portalu. Olśniło mnie bo twoja osoba w tak cienki i nudny sposób oceniła mnie za to, że wyrażam swoje zdanie na temat kogoś kto robi COŚ źle lub niepoprawnie.

Przeczytaj recenzję "Iron-Mana", "Z Archiwum X: Chcę wierzyć" i wiele innych. Następnie powiedz, że są dobrze napisane. Bo wiesz... osobiście uważam, że połowa dzieci spod znaku Neostrady lepiej napiszę ten stek bzdur nazywany recenzją niż Szanowny Pan Łukasz

Dziękuję za uwagę o drogi... znawco

Nie było specjalnie co rozgryzać bo jesteś skomplikowany jak skorupa pistacji. Szkolić też nie ma specjalnie kogo bo sam przecież wszystko wiesz najlepiej i najlepiej potrafisz. Nic to, że głównie błyszczysz na forach, gdzie się chowasz za infantylnymi obrazkami, ale może w końcu ktoś odkryje twój geniusz i polot.

Co do pana Łukasza to można mu dużo zarzucić, ale nie to, że brak mu błyskotliwością i potrafi konstruować dobre i celne zdania. Jeżeli dla Ciebie recenzja to szkolna rozprawka polegająca na omówieniu składników filmu plus ocenie eksperta, to powodzenia.To, że pani od polskiego chwaliła to trochę za mało.Wyślij swoje rozprawy do jakieś redakcji i czekaj aż Ci opublikują. Życzę powodzenia sympatyczny chłopczyku. Może nawet wyślesz tekst na konkurs Mętraka jak pan Łukasz i też uda Ci się wygrać jakąś nagrodę. Daj się poznać światu, zamiast się mądrzyć na forach. I świat na tym zyska i Ty.

A co do dzieci neostrady to dla mnie Ty nim jesteś znawco kina.

Dorotka-Psotka, olej tego leszcza. To jakiś student-nieudacznik, który bardzo chciałby, tylko nie może. A Muszyński jest zajebisty, hehehe.

mnie tez pewna rzecz juz nie dziwi na filmwebie, każdym innym forum, stronie czy w rzeczywistych rozmowach ludzi na codzień... jak tylko pojawi sie ktos kto ma odmienne zdanie od innych to od razu go zbanujmy, wyśmiejmy, wyszydźmy jego avatar który nie ma żadnego związku z tematem, podomyslajmy się na temat tej osoby, kim jest, co robi, jakie ma plany i aspiracje i czemu ich nie spełnia i może jeszcze podebatujmy nad jego życiem seksualnym, przebytych chorobach i wszystkich wyrwanych zębach. bo przeciez trzeba go jakoś "ukarać" za to co zrobił, a mianowicie wyrazil swoje zdanie. a to rzecz straszna.

jednym sie podoba recenzja Muszyńskiego. innym nie. prosty rachunek.

może tak troche szacunku do drugiej osoby i czyjegoś zdania? Ł.Muszyński zasłużył na niego bo napisał kilka dobrych recenzji które sa jego subiektywnym zdaniem a fifa114 nie? przecież to jest to samo.

najpierw pomyślcie ludzie, a potem umieszczajcie owoce waszych chorych umysłów w miejscach publicznych.

hmm.... zastanawiam się nad tym dlaczego. Dlaczego karcisz mnie za mój Awatar skoro ma tyle wspólnego z tym tematem co "skorupa pistacji".
Nie będę się wykręcał z tego co napisałem i zasłaniał się faktem, że każdym ma swoje zdanie. Hmm to chyba wolny kraj a cenzury nie ma i miejmy nadzieję nie będzie.

Ja za recenzjami Łukasza nie przepadam. O ile odwiedzasz ten portal na tyle długo, by pamiętać artykuły z lat 2000 - 2006 (a chyba nie wiesz o czym piszę) to jesteś w stanie zrozumieć to o czym tutaj piszę.

To ty na mnie naskoczyłeś żałobniku. Cywilizowana odpowiedź powinna brzmieć "widzę, że masz swoje zdanie i choć nie do końca się z nim zgadzam szanuję to". Idź się zajmij kretynami, którzy dają filmom takie oceny jak 1! Mało filmów na taką zasługuje!
Nie wiem w czym jesteś dobry ale na pewno nie w ocenianiu ludzi. Powiedz mi czy ktoś Cię bił? Prawdopodobnie tak... Ja szanuję to, że film Ci się podoba. Mi też, ale nie oceniaj mnie po tym jak piszę o jego recenzji

Ahaa... był bym zapomniał. Twój motylek jest przeuroczy... na pewno go lubisz ale uważaj żeby Ci nie zdechł

A kto tu mówi, że nie masz mieć prawa do własnego zdania. Inna rzecz, ze nie umiesz go uargumentować. No więc moim zdaniem ty w ogóle nie masz nic do powiedzenia synku. Internet ma to do siebie, ze każdy zakompleksiony maminsynek może bezkarnie krzyczeć i obrażać ludzi, ale zachęcam Cię jeszcze raz napisz coś i wyślij do jakiejś papierowej redakcji.

Weź coś zakompleksiony skrzacie daj światu od siebie, pioakż twarz, podpisz sie nazwiskiem, napisz recenzje, nakręć film, zrób zdjęcia, cokolwiek zamiast tylko sie mądrzyć. Daj się poznać światu.

A co do Twoich przytyków i takich tam pozwól, ale dam sobie spokój, bo jestem już za stara, żeby się bawić na podwórku z takim dziećmi jak ty chłopczyk. Po prostu znajdź sobie dziewczynę, odlep się od monitora i wyluzuj. Na świecie są oprócz mamy i cioci także inne kobiety, może jak trochę z nimi po przebywasz będziesz miał więcej ikry i poloty i uda Ci się coś błyskotliwego z sibie wykrzesać.

chyba źle trafiłaś w mój wiek. Nie baw się w zgadywanki skoro nie jesteś w nich dobra. Nie mieszaj do rozmowy mojego życia prywatnego bo jak na razie układa się znakomicie i o lepszej sytuacji marzyć nie mogłem.
Haa... odezwała się osoba, która pokazuje twarz. Naskakujesz na mnie a sama nie jesteś lepsza. Ja mimo wszystko coś tutaj zrobiłem. Napisałem jakąś recenzję, dodałem coś do archiwum. Mam pracę i nie jestem pasożytem. To ty tutaj rozrabiasz... to ty uważasz, że możesz krytykować i obrażać ludzi. To ty jesteś tutaj zerem... ja przynajmniej nadaje życiu wartości. I swojemu i życiu mojej narzeczonej. Ale Ci nic do tego

Kiedy zobaczę jeszcze raz film na pewno napiszę recenzję. Ty też lepiej się nią zajmij bo myślę, że wszystko o nich wiesz i zrobisz to perfekcyjnie. Wyobraź sobie, że czasami trzeba trzymać się schematów, bo po cholerę ktoś trudził się by Ci je wbić do głowy

Nie miałeś chociaż raz stanu, w którym nie chciało Ci się udowadniać jakiejś babce swojej racji. Moim zdaniem warto czasem po prostu zrezygnować. Jeśli ja np. byłbym nowym użytkownikiem tego forum i przeczytał waszą "kłótnię" bez Twojej ostatniej odpowiedzi, pomyślałbym że po prostu byłeś mądrzejszy. I z takim przekonaniem na pewno nie byłbym sam - uwierz mi. A energię, którą tu pozostawiłeś mógłbyś przeznaczyć na narzeczoną :] A tak btw zgadzam się w sprawie stylu pisania recenzji przez Pana Łukasza. Natomiast szanuję to i wierzę, że z faktu istnienia i takich recenzji pojawia się kontrast, dzięki któremu jesteśmy w stanie docenić recenzje lepsze. Pozdrawiam Ciebie i Motylka.

w sumie masz rację. Marnuję sobie życie na kłótni z kobietą, która na coś postawiła i zdania nie zmieni. Po prostu ta osoba nie wierzy, że jest jedną z nielicznych osób, którym styl Łukasza się... podoba

Pozdrawiam i daruję sobie już pisanie

A ty kolego nie badź taki pan mądrala. I daruj sobie ten protekcjonalny ton chłopczyku.

"Wyobraź sobie, że czasami trzeba trzymać się schematów, bo po cholerę ktoś trudził się by Ci je wbić do głowy" - to ty sobie wyobraź mały konformisto, które na zmiane posługuje się stylem papieskim i żałosnymi kalumniami, że schematy synku to są po to aby je łamać. Jak pójdziesz kiedyś na stuida, a moze już byłeś, to zobaczysz, że to co Ci móiła pani polonikstka, to bzdura. A jak nie byłeś to przeczytaj kiedyś Gombrowicza, to mioze nie będziesz tak szybko klękał, bo kto inny klęka.

Nic mnie nie obchodzi czy masz narzęczoną, narzeczonego, czy psa, ale jak masz tyle polotu co w twoich postach, to kiepsko widze Wasze pożycie. No chyba, że "trzeba trzymać się schematów, bo po cholerę ktoś trudził się by Ci je wbić do głowy". Np pani katechetka.

po tym jak przyczepiłaś się do kolejnej osoby w tym temacie nie mam już nic do powiedzenia.
A jeżeli cenisz sobie takie odjazdowe pożycie to zapraszam na zbiornik.com
Na pewno będziesz zadowolona

Pierwszy cytat:
"Po prostu znajdź sobie dziewczynę, odlep się od monitora i wyluzuj. Na świecie są oprócz mamy i cioci także inne kobiety, może jak trochę z nimi po przebywasz będziesz miał więcej ikry i poloty i uda Ci się coś błyskotliwego z sibie wykrzesać."
Drugi cytat:
"Nic mnie nie obchodzi czy masz narzęczoną, narzeczonego, czy psa, ale jak masz tyle polotu co w twoich postach, to kiepsko widze Wasze pożycie."
Po pierwsze droga pani to trzeba zasięgnąć informacji na temat konformizmu i należy się zastanowić zanim użyje się tego słowa.Powinno się użyć stwierdzenia:"konformistyczna wypowiedź".Nie ma pani pojęcia jak został wychowany ten pan i nie powinna pani używać tego stwierdzenia w stosunku do niego.Konformizm to nie jest cecha człowieka nabyta z dnia na dzień.Rozwija się on latami.Gdyby ten pan był konformistą to swoją wypowiedzią nie wniósłby niczego.Nie miałby własnego zdania tylko posłużyłby się zdaniem innych.W jego myślach wyglądałoby to tak:"Aha,większości ludzi podoba się recenzja - to mnie też i tak napiszę".
Po drugie droga pani zakładam ,że nie weżmie pani pod uwagę co napisałam powyżej i rozumie pani konformizm po swojemu,to na podstawie pani wypowiedzi(powyższe cytaty) śmiem zauważyć,że wynika z niej tylko jedno:-pani również jest konformistką.Niech pani przeczyta obydwa cytaty (swojego autorstwa zresztą).Drugi zaprzecza pierwszemu.
Odnośnie pana to bardzo miłe,że w czasach gdzie działa "magia tłumu" zdobył się pan na to żeby wyrazić własne zdanie.Pozdrawiam serdecznie.

Hmm....ta recenzja jest rzeczywiście "cienka". Jak można napisać, tu cytuję:"Musical Phyllidy Lloyd jest kiczem, ale tak rozkosznym, iż przez palce nie może mi przejść jakaś złośliwa obelga."....przecież to zdanie jest "totalnie" nietrafione;). Zresztą sam styl wypowiedzi pana Łukasza również pozostawia wiele do życzenia....fifa114 jesteśmy z Tobą, bo rzeczywiście masz rację.

Cóż... Ja również popieram założyciela tematu. Łukasz Muszyński pisze okropne recenzje, przy których często można się zastanawiać, czy w ogóle oglądał film, o którym pisze.

Chciałabym powiedzieć,że również nieciekawie czyta mi się recenzje pana Łukasza...Zero polotu i nietrafione opisy.

O widzę, że kolega Fifa ma duzo fanów. No coż miernoty zawsze lepiej czują się w tłumie i masa jest ich naturalnym środowiskiem.

"Kolega Fifa" ma w pewny sensie racje, w dobrej recenzji powinna byc zawarta muzyka. gra aktorska, praca kamery, fabuła, scenariusz... itp. A co do recenzji Łukasz Muszyński, nie są aż takie złe, tylko są jak "streszczone"

Ja sie zgadzam z fifa114 - te teksty nazywane tu szumie recenzjami są bzdurne, zwyczajnie do niczego. Po takim tekście spodziewam się rzetelnej oceny FILMU a nie bzdurnych wynurzeń o niczym. Nie obchodzi mnie też jakie konkursy wygrał i ile rozumów pozjadał Łukasz Muszyński - jego teksty NIC nie dają widzowi, który chce ewentualnie zobaczyć dany obraz, potencjalny widz nic sie z tych wypocin nie dowie! I naprawdę argumenty w stylu: a weź się i napisz lepszą recenzje są jeszcze grosze niż same recenzje Ł.M - to tak jak pseud-argumenty fanatyków danego filmu pt. zrób lepszy film! To, że ktoś nie umie czegoś robić nie odbiera mu prawa do krytyki: jeśli jakiś film jest do bani to nazwę go po imieniu, jeśli jakiś tekst jest taki sam jak ten film, to też go odpowiednio potraktuje. I naprawdę nie obchodzi mnie rzekomy geniusz autora tego dzieła.

Droga Pani....od razu zaznaczam nie miernoto...proszę więc logicznie uargumentować, co tak Panią urzekło w tej recenzji, bo może się mylę, ale z inteligentną wypowiedzią to ona chyba nie ma nic wspólnego - recenzja oczywiście...szanownie oświeconej Pani nie znam, więc nie będę jej krytykował.

nie widzisz, że ona i tak postawi na swoim? Kobieta... feministka wielka.

niestety musze sie z zutorem tematy zgodzić. Ta recenzja jest bardzo kiepska. Stanowczo za dużo w niej wyrażeń potocznych, ogólnei język jakim jest napisana... powinien być choć trochę bogatszy. Poza tym nie wnosi ona nic nowego. Po jej przeczytaniu wiem dokładnie tyle co po obejrzeniu trailera filmu... no może poza tym, że mama autora recenzji bawiła sie przy utworach Abby.

Nie rozumiem, po co taka pyskówka na tak szanowanym portalu. Uważam, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie, nie ważne, czy pozytywne czy negatywne i nikt nie powinien tego negować. Ale niestety muszę się zgodzić z komentarzem, który ktoś wyżej napisał, że jeżeli ktoś ma inne zdanie od czyjegoś, to od razu mamy wrogie nastawienie do tej osoby. Naprawdę nie ma sensu wdawać się w takie pyskówki, bo nikt swojego zdania nie zmieni choćby nie wiem co. Szkoda dnia , czasu, energii i dobrego samopoczucia na takie kłótnie. Lepiej sobie wyjść na spacer, oglądnąć jakiś dobry film lub przeczytać dobrą książkę , albo spędzić czas jak kto lubi. Każdy z nas ma rację, bo ilu ludzi tyle opinii. Ja mimo wszystko życzę wszystkiego dobrego fanom i anty fanom recenzji Pana Łukasza oraz filmu Mamma Mia.

wiecie, że przez chwilę naprawdę myślałem, że te recenzje wam się ... podobają. P. Dorota naskoczyła na mnie tak mocno, że sam się pogubiłem. Nie skrytykowałem jej oceny ale powinna teraz zauważyć, że to ona jest w tej "mniejszości". Nie ja

Na film wybiorę się w tygodniu z dziewczyną. Napaliła się na ten cały zespół :]

znowu to samo. ponad 20 postów w temacie a niewielki procent dotyczy filmu o który chodzi a nawet tej rodzącej tak burzliwych dyskusji recenzji.
bllee.