PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=375547}
6,6 263 tys. ocen
6,6 10 1 262956
5,6 47 krytyków
Mamma Mia!
powrót do forum filmu Mamma Mia!

10/10 Dlaczego?

ocenił(a) film na 8

Już piszę .... po prostu poniosło mnie :-) Może i przesadzam, ale jeszcze jestem pod wrażeniem. Nie przepadam za musicalami, nie jest to typ filmu, który mnie ciekawi. Jednak ten film ma dla mnie charakter sentymentalny z dwóch powodów. Pierwszym jest muzyka ABBY, której słuchałem jako mały brzdąc i wcale się tego nie wstydzę bo ich piosenki są ponadczasowe (każda przeróbka lub nowa wersja któregoś z nagrań odnosi sukces). Drugi powód to sposób w jaki ten film poprawia mi humor i pochłania mnie całego bez reszty pozwalając zapomnieć o wszystkich problemach. Na seans poszedłem z czystej ciekawości, czy ów musical jest tak dobry jak mówią ludzie biorąc pod uwagę, że to specyficzny typ filmu. I co? Okazało się, że jest jeszcze lepszy niż ludzie mówią. No więc zacznę od podkreślenia, że film jest cukierkowaty i pełen radości, jest w nim wiele pozytywnej energii i dzięki temu jest taki wyjątkowy. Fabuła jest na tyle dobra, że jeśliby rozpisać scenariusz to wyszłaby z tego całkiem zgrabna komedia romantyczna, jednak nie byłoby to już to samo co forma w jakiej film jest utrzymany. Piosenki ABBY wplecione są tu bowiem po mistrzowsku w fabułę i mają piękne słowa. Jeśli chodzi o ich wykonanie Amanda Seyfried rządzi - dziewczyna ma po prostu anielski głos (normalnie zakochałem się w niej na tym seansie :-)), natomiast Pierce Brosnan głosu nie ma za to się chłop starał. Tak więc podkreślając wykonanie - niektóre piosenki zachwycały a niektóre nieco śmieszyły :-) (ale to też akurat było fajne). Gra aktorska generalnie na bardzo ale to bardzo wysokim poziomie. Nie chcę wychwalać wszystkich po kolei bo za długo by to zajęło. Troszkę mi tylko nie odpowiadał pizdusiowaty Dominic Cooper ale dało się go przeżyć. Co zachwyca poza tym? Na pewno piękne zdjęcia, piękne plenery, świetny humor i można powiedzieć, że zakończenie ( nie było tak banalne jak się spodziewałem). Wszystko zostało tak skomponowane, że nie sposób się nie wciągnąć w tą naiwną i cukierkową opowieść, która daje widzowi tyle radości, co małemu dziecku cały dzień w Disneylandzie albo i więcej. Ja cały seans miałem banana na gębie, tylko potem mi było żal z kina wychodzić i podobnie jak cała sala pozostało mi sobie tylko ponucić piosenki i wrócić do rzeczywistości. Wiadomo, że nie każdemu film się spodoba, bo nie lubi musicali lub takiej muzyki. Ja powiem tak - na miejscu tych osób bym zaryzykował (ja ABBY już nie słuchałem bardzo długo a teraz raczej słucham Rapu zagranicznego i R'n'b, dance i pop ale warto było powrócić do ABBY). Także polecam każdemu. I to fakt jeśli miałbym racjonalnie i obiektywnie oceniać ten film dałbym mu pewnie 8, ale daje 10, bo myślę, że po takiej dawce radości i optymizmu będzie mi łatwiej przejść przez rzeczywistość z uśmiechem na twarzy. Film marzenie.

"I have a dream, a fantasy to help me through reality ..." ;-)
Peace :-)