Film dosyć słaby, ale pomimo marnej fabuły i tego, że z ekranu często
wiało nudą, to jednak ma kilka mocnych punktów które go bronią. Po
pierwsze piękne zdjęcia, po drugie świetne aranżacje największych
przebojów ABBY, i po trzecie i chyba najważniejsze rewelacyjna Meryl
Streep, która jak zwykle wypadła świetnie. Dlatego daje 5/10
trochę Cię śledzę :P - nie dotrwałam do końca tego filmu choć naprawdę lubię komedie romantyczne i musicale - działał mi na nerwy i nawet piosenki Abby nie pomogły :/ 3/10
Looz możesz mnie śledzić...no chyba że jesteś psychopatycznym mordercą... ;) Moim zdaniem piosenki abby pomogły, do tego Meryl Streep i 5 wysupłałem :)
nieee jestem grzeczną dziewczynką :p i aż tak bardzo Cię nie śledzę, widziałam ten film więc postanowiłam się "podczepić" pod twoja wypowiedź i tyle. To się chyba już nie powtórzy :p W Mamma mia niestety nawet świetna Meryl mnie wkurzała :( . Uściski i pozdrowienia :D:D