dobry film, choć bez rewelacji; interesująca fabuła, świetnie zrealizowany; muzyka na plus; bardzo dobra rola Meryl Streep; nieźle się ogląda
Moja ocena: 7/10
Tak naprawdę, wciągano mnie siłą na salę kinową. :)
Bo nie należę do zwolenniczek komedii romantycznych, i mam o nich nieładne zdanie. :) Ale skoro... To więc tak. Fabuła ciekawa, choć nudne zakończenie, które nas wcale nie dziwi, bo jakże a nie inaczej. Bardzo dobrze, a wręcz rewelacyjnie przygotowano całe zaplecze do musicalu, począwszy od scenografii do układów tanecznych, muzycznych - tylko szkoda, że ABBA, krew mnie na sali zalewała. Ale podsumowując, film uratował kto? Meryl Streep. To że wygląda świetnie to co innego, ale zagrała ekstra mamuśkę. :) I mnie jak zawsze, nie rozczarowała.
Polecam film Marzycielkom, i tym Naiwnym Lalkom, co w bajki wierzą.. ;)