Hej wszystkim. Wczoraj byłem z dziewczyną na tym filmie. Jakoś tak niechętnie jechałem na niego. Nie cierpię musicalów ale ten zrobił na mnie ogromne wrażenie, chyba ze względu na kochaną Abbę:) Gra aktorów... no cóż.. zostawia wiele do rzeczenia ale tu nie chodzi o samą grę czy scenariusz! Chodzi o klimat w filmie i nastrój:) Film poprawia humor na cały wieczór, a jeśli się jest z dziewczyną to już kompletnie można "odlecieć" :) Ogółem dobry nastrój trzyma mnie do teraz :D żal mi trochę ludzi, którzy "jadą" po tym filmie jak po gównie za przeproszeniem... jeśli Wam sie film nie podobał ze względu na to że (nie ma co ukrywać) cały scenariusz był oparty na tekstach piosenek to po co poszliście na niego? Nie rozumiem Waszego rozumowania.. może to tylko kwestia gustu... ale są gusta i guściki...:)
Pozdrawiam wszystkich zadowolonych po seansie i tych rozczarowanych. :)
Dokładnie ! To jest najlepsza cecha tego filmu - poztywnie nastawia do życia ! Bardzo poztywnie ! :D :D :D
aż chce Ci się tańczyć, cały seans powstrzymywałam się, żeby nie wstać i nie zacząć śpiewać tych genialnych utworów, na samym końcu przy napisach, gdy donna (nie wiem, czy dobrze napisałam)tańczy i śpiewa razem z dziewczynami, nikt sie nie ruszył, wszyscy jak zauroczeni wpatrywali sie w ekran:D twórcy chyba to przewidzieli, skoro potem bohaterka pyta sie nas, czy chcemy wiecej:)) i tak! chcemy wiecej!