Streep była za stara do tej roli. Zagrała dobrze ale Kim Basinger czy Michelle Pfeiffer bardziej nadawały się do roli Donny, a w takim filmie między ich grą, a grą Meryl Streep nie byłoby większej różnicy.
Jezu ona świetnie zagrała super i pięknie śpiewała ma tyle lat i dalej gra w filmach i według mnie trzyma się bardzo dobrze !!!! ;D
jak dla mnie Meryl w tym filmie wyglądała na 46 lat :) i zagrała Donnę fenomenalnie :) razem z Amanda stworzyły wspaniały duet - matka i córka
Moim zdaniem cała obsada była fenomenalna. Mimo tego, że każda z postaci była na swój sposób przerysowana to z zadaniem ich odegrania aktorzy poradzili sobie perfekcyjnie, nawet nasz 007 James Bond, choć ze śpiewaniem było różnie :D Meryl, Julie oraz Christine nadały barwę i koloryt całej produkcji. Nie zapominając o masie pozytywnej energii bijącej z filmu. Naprawdę jestem zdziwiony, iż Mamma Mia ma ocenę poniżej 7.
Zgadzam się, powinien być to ktoś młodszy. Uważam, że widać po niej te 60 lat. Np. właśnie Kim Basinger jest od Meryl tylko o 4 lata młodsza, a trzyma się dużo lepiej niż ona.
Meryl umie spiewać i ma głos, niestety pozostałe przez Ciebie wymienione panie nim nie dysponują ... :)
Akurat Kim Basinger ma bardzo piękny kobiecy głos.
http://www.youtube.com/watch?v=Zx4y33h3S_s
Może i ma ten piękny głos (po obróbkach) ale za Chiny nie udałoby jej się wykreować postaci Donny w taki sposób jak Meryl. Niestety ale mimo dużych sympatii do Kim Besinger muszę stwierdzić, że jest dość kiepskawą aktorką. Ma na koncie kilka dobrych filmów, jednak nie jest to równoznaczne z dobrym aktorstwem. I tutaj leży szkopuł. Meryl Streep w Mamma Mia stworzyła pełnokrwistą bohaterkę, a do tego, każdy utwór (ponoć) wykonała live, a do tego potrzeba nie lada odwagi i wiary w swoje możliwości.