Jeśli film będzie tak dobry jak orginał na Broadway'u to ja polecam!!! i nie trzeba się przejmować, że piosenki nie będą w wykonaniu ABBY... trzeba liczyć na Meryl!!! :D
Ja idę z pewnością.
Jednak, bądź co bądź, zgadzam się z przedmówcą - szkoda, że nie ma oryginalnych piosenek ABBy. Bo nawet głosy Meryl, Colina, Pierce'a i mojego najdroższego Stellana:) nie zastąpią cudownego wykonania piosenek przez Fridę i Agnethę. A chórków Bjorna i Benny'ego to już nikt nie zastąpi:).
Pzdr.
Moim zdaniem fajnie, że są to zmienione wersje piosenek. Miałbym dziwne wrażenie oglądając Meryl śpiewającą nie swoim głosem... podobnie w przypadku innych aktorów. Nie zapomnijcie, że to musical.
Wiadomo, w musicalu muszą śpiewać grający aktorzy, jednak głosy członków ABBY są niezastąpione i przepiękne (KOCHAM TEN ZESPÓŁ!!!).
Ja również się wybieram na Mamma Mia, w ogóle to się cieszę że będzie sam film z piosenkami ABBY, fajnie że ktoś wpadł na taki pomysł :)
Piosenek oryginalnych nigdy nie będzie, ponieważ Abba nigdy sie na to nie zgodziła (jak byli sławni)i teraz tez sie nie zgodzi. KOCHAM ABBE więc się cieszę, ze jest taki film!!! No i Meryl!!! ;*
Pozdrawiam:)
A! Przypomniało mi się coś jeszcze! Z tym wpadnięciem na pomysł to tak nie do końca, film jest na podstawie brodwayoskiego musicalu! ALE TO NIE PRZESZKADZA NIE?;p