Przez dużą ilość piosenek zespołu ABBA film może stać się nudny. Nic mnie nie obchodzi, że jest tam Meryl Streep. Mogli zrobić musical z najpopularniejszymi piosenkami kwartetu i tam gdzie jest scena jak jadą na zamek i Streep śpiewa ,,The Winner Takes It All", powinni skrócić, 6 minut to trochę za długo. 5/10 za piosenki ABBY.
Tu właśnie o to chodzi, że tam są piosenki ABBY, tylko i wyłącznie. To piękno tego musicalu. I nie bluźnij bo "The winner take it all" w wykonaniu Meryl to serce tego filmu. Cudo. Miracle :]
Duża ilość piosenek ABBY to wielki plus tego filmu. Piosenki są świetne i na pewno nie jest ich za dużo. Da się ich słuchać godzinami.