Obraz urzekł mnie już po paru minutach radością jaka z niego tryskała. Dużo fajnego humoru, nieśmiertelne piosenki ABBY, świetna Meryl Streep. Tak uroczego filmu już dawno nie widziałem i nie przypominam sobie kiedy ostatni raz po projekcji powiedziałem "Ja chcę jeszcze raz!". Więc wybieramy się z dziewczyną w tym lub następnym tygodniu, bo tak mnie pozytywnie nastroiło po jego obejrzeniu że to obowiązek :D
A Abbie: Thank you for the music!