PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=534}

Marsjanie atakują!

Mars Attacks!
1996
5,5 127 tys. ocen
5,5 10 1 126649
5,8 36 krytyków
Marsjanie atakują!
powrót do forum filmu Marsjanie atakują!

Czytam tematy dotyczące tego filmu i dosłownie ręce mi opadają. Kaszana, chałtura, bida z nędzą i żal doskonałej obsady. No właśnie, czy do końca? Niestety, dla zagorzałych krytyków tego filmu, mam wątpliwości. Przede wszystkim chciałbym zaznaczyć, że dla "Marsjanie" są pastiszem wielu gatunków filmowych naraz. Zgadzam się, że nie można się beztrosko rechotać podczas seansu tego filmu, mamy tu jednak do czynienia z diabelnie inteligentnym rozwinięciem tandetnych filmów s-f z lat 50. Ileż tu stale eksponowanych,, hollywoodzkich form jest wyśmiewanych? Patetyczna mowa prezydenta, który ratuje swój kraj, zmęczony bokser, który marzy o cieple rodzinnego domu, które z własnej winy porzucił, żołnierz-patriota, który z ginie z głupoty, ale po śmierci przyjmuje honory bohatera narodowego, wyznanie miłości przeprowadzone w iście cukierkowym stylu. Takich smaczków jest więcej. Ten film wydaje się być jedną wielką kpiną z widza, moim zdaniem tak jednak nie jest. Prawdą jest, że żeby w pełni obiektywnie ocenić ten film trzeba poznać wcześniejsze filmy Burtona (dla kogo "Marsjanie" są pierwszym filmem tego reżysera, może się doń zniechęcić), zaliczyć kilka seansów amerykańskich gniotów z lat 50. kręconych za kilka dolarów. Dlatego najbliżej prawdy znajduje się tutaj użytkownik beermeister i to, co powiedział jest dla mnie jak najbardziej słuszne. Pamiętajmy, że ta wspaniała obsada nie wzięła udziału w tym filmie w ciemno, ci ludzie mieli doskonałe rozeznanie w tym, że ten film to jeden wielki żart, gag. Dlatego mówie wszem i wobec: "ten film jest daleko bardziej inteligentny niż wam się zdaje". I kto wie, czy żeby zrozumieć go w pełni nie trzeba się urodzić Amerykaninem. Liczę na jakąś odpowiedź, cya.

Jurand

Masz w dużym stopniu rację. "Marsjanie atakują!" są hołdem złożonym filmom sci-fi z lat 50-tych, a zarazem ich pastiszem. Tylko, że nie do końca udanym - bo pomysł dobry, ale nie do końca wyeksplowatowany, a i samo wykonanie takie sobie. Ja oceniam ten film na 7/10, ale tylko ze względu na obsadę - Close, Nicholson, Bening, DeVito, Portman, J. Fox i caaaaałą reszta...

Jurand

??? Ja rozumiem ten film. Uwielbialam go jako dziecko i nadal uwazam, ze jest niezly.

Karola_25

fakt że więksosć osob na tym forum nie łapie konwencji tego filmu - zszokowała mnie ocena 6,3/10 podczas gdy takie gnioty jak Resident evil z duza wieksza iloscia glosow maja ponad 8;/
te wszystkie smaczki które wymieniłeś(dodałbym - dziecaki grające w strzelanki dowodzą swoich umiejętności strzelając później do marsjan:), w dodatku świetnej próby humor, obsada(dosłownie eksterminowana podczas projekcji:) i cały ta zamierzona kiczowatość powodowała, że mogłem ten film oglądać i oglądać. A tu patrze nikt nie załapał że to pastisz;/
ręce opadają.

ocenił(a) film na 8
Krolik_Pudding

Przyznam, że nie przyszło mi do głowy, że ktoś mógłby ten film traktować inaczej niż w kategoriach pastiszu-parodii, ale widząc oceny i opinie zmianiam zdanie.

Krolik_Pudding

Podobno Polacy mają coraz większe problemy ze zrozumieniem tekstu czytanego - być może z interpretacją produkcji filmowych również. Rozumiem, że gusta są różne (podobno się o nich nie dyskutuje). Ale w przypadku tego filmu średnia 6,33 zakrawa na jakiś żart. Toż wszystkie części "Jackass" podbijają pod dziewiątki... Między innymi dlatego ranking tego serwisu dawno temu przestał być dla mnie miarodajny.
Tyle na ten temat :-)

Vinga_

Wczoraj obejrzałam po raz kolejny w telewizji... Weszłam na stronę - a tu średnia cały czas spada. No cóż... widocznie głupawe komedie dla amerykańskich nastolatków, które kręci się teraz hurtowo, opierające się na jak największej ilości niewybrednych (czasem wręcz niesmacznych) gagów i pustych dialogów z podtekstem seksualnym są gatunkowo dużo lepsze. Może to ze mną jest coś nie tak skoro wolę Marsjan niż te komedyjki, przy których jeśli się uśmiecham to raczej z politowaniem...


Moim zdaniem film jest FANTASTYCZNY :-)

ocenił(a) film na 8
Vinga_

:( przegapiłem. Gdybym wybierał film do oglądania według tutejszej średniej ocen to chyba bym oszalał po tygodniu :)

ocenił(a) film na 8
Vinga_

ja natomiast szukam sensownych komentarzy pod filmem, po tym lepiej poznać czy film jest wart oglądania czy nie. I dlatego skusze sie na seans z marsjanami.

ocenił(a) film na 9
Karola_25

hehe marsjanie poza parodia wielu gatunkow filmowych jest (dla mnie przynajmniej) przede wszystkim parodia amerykanow; prezydent, doradca, debilny patriota konczacy smiesznie, prezenterzy tv (przy okazji same talk show'y rowniez), przymitywny dowodca, ktory jest praktycznie najrozsadniejszy, ale nikt go nie slucha i wiele wiecej.
dla mnie film jest po prostu boski, albo jestem "po prostu" wielkim fanem Tima Burtona ;)

użytkownik usunięty
bornstubborn

racje,uklon w strone Eda Wooda,jakos mi sie kojarzy jesli mowa o latach 50

Jurand

Aż wstyd się przyznać ale oglądałam po raz pierwszy dopiero w zeszłym tygodniu. Film rewelacyjny! Cudeńko :D
I macie rację - ta filmwebowa ocena to jakiś żart.

Jurand

myślę że jesteś bardzo blisko prawdy, tak jak beermeister :) wystarczy spojrzeć, że wcześniejszy film to biografia Eda Wooda. Chociaż jeden film Wooda wystarczy aby zauważyć, że Marsjanie atakują jest hołdem złożonym "najgorszemu reżyserowi w historii". Ta cała hollywoodzka śmietanka wiedziała co robi :))

użytkownik usunięty
little_psycho

ja też się poddaje, mogę (choc z trudem) zrozumiec, że ktoś nie załapie przesłania filmów Bergmana czy Kubricka, ale na litośc boską, nie potrafic odróżnic zwykłego filmu od pastiszu, parodii??

no coż, jest mnóstwo ludzi, którzy Martwicę mózgu uważają za zwykły horror

ocenił(a) film na 1
Jurand

Parodia, pastisz. Wiadomo. Ale na Boga, ten film jest po prostu nieśmieszny. Kpi z motywów rodem z kina SF klasy "B", ale robi to w sposób niewyszukany i dość żenujący. Z taką obsadą można było zrobić taki film, że...

ocenił(a) film na 10
jabbah

śmieszność filmu - rzecz gustu ;) jedynych bawią "Marsjanie" czy Monty Python, innych durnawe komedie w stylu "American Pie" czy Jackassa(sam lubię czasem coś takiego odmóżdżającego obejrzeć ;p)


a co do noty na filmwebie - czemu się dziwicie?? w tym kraju Fakt czyta codziennie ponad 2 razy więcej ludzi niż Wyborczą i Rzeczpospolitą - tak samo jak codziennie miliony Polaków oglądają telenowele i te różne tańce na lodzie z gwiazdami...


ja się nie dziwię, że zwykły, szary obywatel nie rozumie takiego kina - i że daje później niską notę... nie każdy umie śmiać się z samego siebie, ba, mało kto umie - i dlatego takie filmy uderzające w stereotypy i bawiące się różnymi konwencjami zawsze będą miały rzeszę fanów ale też niskie oceny na masówkach takich jak filmweb ;)

użytkownik usunięty
Bosqi_El_Deviantero

lepiej się tego nie da ując:)

film jest ukłonem dla pana wooda od burtona gdzieś o tym czytałem

ocenił(a) film na 6
Jurand

Jeden z najbardziej porąbanych filmów jakie widziałem, ale właśnie za to się go lubi.

Jurand

Ja rozumiem ten film.
A co w nim takiego dziwnego?
Oglądałam go chyba z 20 razy i wszystko jest jasne i proste do zrozumienia.
Bardzo fajna "komedia" ;). Nie można przecież ciągle oglądać poważnych filmów.

użytkownik usunięty
Jurand

Moim zdaniem film jest słaby. Cóż z tego, że pastisz, że nawiązania, że aktorzy, że Ed Wood... gdy efekt końcowy mało śmieszny (przypominam komedia = przynajmniej trochę humoru). Wyśmiewa Amerykanów? A czy robi to w jakiś nowy, niespotykany albo choć interesujący sposób? Nie.

Dwie dobre "rzeczy" związane z tym filmem:
- Jack N. świetnie zagrał Donalda Tuska :)
- można się uśmiechnąć czytając niektóre z tekstów powyżej, te na zasadzie: ach, jakie my jesteśmy mądre chłopaki, bo my rozumiemy nawiązania, a ta ciemnota, co to Fakt czyta, przychodzi i ocenę dzieła zaniża. Nie idźcie tą drogą, ciemnoto! ;)

ocenił(a) film na 8
Jurand

w 101% popieram założyciela tematu. Najlepszy pastiż s/f jaki widziałem...

ocenił(a) film na 9
Jurand

film jest poprostu rozwalający :) wystarczy sam plakat i człowiek już płacze ze śmiechu :) sama postac marsjanina jest powalająca, ta szata, te oczy, ta broń (jak napisano w ciekawostkach "Odgłosy broni Marsjan zostały zapożyczone z filmu "Wojna Światów" (1953)") i "mowa" :) muzyka świetna, już nie wspomne o kawałku "Indian Love Call" i na końcy Tom ze zwierzątkami :)) moge tylko polecić, zresztą przeprowadzę test na żonie :D narazie widziała tylko kto gra w filmie i ją zaciekawiło, zobaczymy reakcję po filmie ]:-> ale że nie lubi s-f to pewnie sie nie spodoba :)

tak na zakończenie to polacy chyba zatracili poczucie humoru