Skoro oddychali azotem, to co im przeszkadzało w ziemskiej atmosferze? Przecież nasze powietrze składa się w 78% z tego gazu. Ja rozumiem, że ta ich nagła śmierć w męczarniach była specjalnie przerysowane, ale nie dało tam się dać jakiegokolwiek innego gazu, który byłby przezroczysty i nie występował w ziemskim powietrzu?
Aż tak źle nie było, przecież jeden kosmita oddychał za pomocą gumy zawierającej silnie stężony tlenek azotu.
Hm, też racja.
Nie doszukujmy się większego sensu, to nie jest film Camerona, żeby ktoś dbał o stronę naukową.