Cóż, gdybym oglądała go np. po chińsku i bez napisów mogłabym dojść do podobnych zbliżonych wniosków, ze skrinów sądziłam, że to głupawa komedia, jakże pozytywne było moje rozczarowanie :)

przeciez to jest pastisz kina klasy B lat 70. przeca specjalnie zrobiono go tak, a nie inaczej. dodatkowo jest to też parodia filmów katastroficznych, mająca bawić, a nie rozciągać wokół widza cień mroku. nie wiem jak możesz wygłaszać tak radykalna opinie. i jeśli to jest najgorszy film jaki widziałaś to znaczy że widziałaś ich bardzo mało.

nie mowie, ze najgorszy tylko jeden z najgorszych bo naprawde uwazam ze burton ma o wiele lepsze filmy. zreszta wyczekuje teraz alicji i nine i nie moge sie ich doczekac. ten film natomiast byl dla mnie koszmarny. nie wiem byc moze powinnam go obejrzec jeszcze raz, bo ogladalam go dosyc dawno. byc moze teraz bym inaczej na niego potrzyla.
jednak co do starych horrorow nikt mnie nie przekona :PP

O rany...
Mam wrażenie, że ten film powstał tylko po to żeby się z niego śmiać.
Lekkie, łatwe i...może jednak niezbyt przyjemne. Jestem szczerze zaskoczona i trochę rozczarowana, ale może w tym cały zmysł reżysera...
W każdym razie nie przemawia do mnie.