Myślę, że nowa wersja tego filmu jest tylko kwestią czasu...Aż się prosi:)
Wątpię by udało się powtórzyć klimat oryginału.
Zdecydowanie nie powtórzyłby...Wystarczy spojrzeć np. na nową wersję "Carrie"...Ale byłbym ciekaw odtwórcy roli Martina...
Raczej trudno byłoby znaleźć drugiego takiego dziwaka jak John Amplas.
Dziwaków nie sieją...:) Ktoś by się na pewno znalazł.