Oglądałem z kolegą, ubaw mieliśmy ogromny. Scena "gwałtu" była po prostu obłędnie komiczna. Nikt mi nie wmówi, że to było kręcone na serio.
Wyobrażam sobie, jaki ubaw musieliście mieć z tym kolegą... Ja oglądałam film sama i też nie mogłam się opanować ze śmiechu. Chociaż przypuszczam, że towarzystwo rozbawiłoby mnie jeszcze bardziej.
Nikt ci tego nie wmówi, bo to nie było kręcone na poważnie :)