Obraz dość specyficzny jednak na swój sposób doskonały. Ora beret, to fakt ;-) jestem ogromnym zwolennikiem horrorów, thrillerów wszelakiej maści itp. Jak do tej pory niemałe wrażenie zrobił na mnie Frontieres, jednak Martyrs chyba przebił... jest drastyczny i sadystyczny bez dwóch zdań ale zrobiony w dość ciekawy i przyswajalny sposób. W dodatku doskonale wkomponowana muzyka. Naprawdę miałem ciarki w pewnych momentach a nie często mi się to przytrafia... Tak więc jeśli ktoś ma chęć na dobrą dawkę emocji w nudny wieczór to bardzo gorąco polecam...