Hostel podobna fabuła i klimat aczkolwiek moim zdaniem martyrs niebo lepszy hmm moze jeszcze Frontiers
Polecam z francuskiego podwórka Blady strach - szczęka opadła mi na końcu, Frontiere(s) - bolało mnie całe ciało po seansie i Najście - gdybym był kobietą w ciąży to chyba bym zszedł na zawa :).
Blady strach tez oglądałem fakt koncowka zaskoczyla :) ale podobne do Martyrs chyba tylko ta francja... polecam Bez Litośći oraz Eden Lake :)
właśnie podobne są klimatem. Mi się Martyrs średio podobał, w sumie to najsłabszy wg mnie z wielkiej czwórki francuskich horrorów. Bez litości - bez komentarza, ale dobry:P a Eden Lake jak dla mnie cud miód.
Dla mnie zaś Bez litości lepszy od Eden Lake :) wymien tą wielka czwórke bo chyba znam tylko martyrs i blady strach :)
Nie wiedzialem ze Frontieres jest francuski :) oo Najscia nie ogladałem musze zobaczyc :)
wlasnie obejrzalem najscie , totalnie nie trafilo w moj gust dla mnie byl ten film poprostu kretynski i tylko krew sie lała strumieniami ...nie no chyba najgorszy film jaki ostatnio ogladalem...
Martyrs był niezły, ale Blady strach mi się nie podobał. Bez ładu i składu.
Jak dla mnie i tak Salo przebija te wszystkie filmy. Jest strasznie dziwaczny. Sama nie wiedziałam jak go ocenić. Wzbudza bardzo skrajne emocje. W końcu inspiracją był Markiz de Sade. Mam swoją małą listę chorych filmów do obejrzenia, która powstała po obejrzeniu Salo.
Kilka z nich:
Bijitâ Q (2001)
Hei tai yang 731 (1988) aka: Man Behind the Sun
Święta góra / Holy Mountain, The (1973)
Oblicza śmierci / Faces of Death (1978)
Pluję na twój grób / Day of the Woman (1978)
Girl Next Door, The (2007)
Mum & Dad
Cannibal Ferox - Niech umierają powoli / Cannibal Ferox (1981)
Kaligula / Caligola (1979)
Tokugawa onna keibatsu-emaki: Ushi-zaki no kei (1976) aka: Shogun's Sadism
Laboratorium Diabła / Hei tai yang 731 xu ji zhi sha ren gong chang (1992) aka: 2 / Man Behind the Sun 2: Laboratory of the Devil
Królik doświadczalny: Diabelski eksperyment / Guinea Pig (1985)
Królik doświadczalny 2: Kwiat ciała i krwi / Ginî piggu 2: Chiniku no hana (1985)
Nadzy i rozszarpani / Cannibal Holocaust (1980)
Nekromantik (1987)
Schramm (1993)
Idź i patrz / Idi i smotri (1985)
Kret / Topo, El (1970)
Może polecacie jeszcze jakieś pozycje dla masochistów kinomaniakowych? :)
To może być ciekawe doświadczenie dla ciebie, hehe:
http://horrornews.net/3847/film-review-squirmfest-aka-purge-1989-cat-iii/
Lub scaty takie jak seria MASD. Dodać można jeszcze Niku Darumę, Mu zan e, Guts a Virgin czy coś z innej półki - "Imperium zmysłów" a spoza Japonii "Pink Flamingos" np.
"Squirmfest" to nic innego jak kolejny odcinek "Królika doświadczalnego" tylko, że w wydaniu scatowym a więc gore jest zastąpione przez babranie się w kale. Występuje nawet znane z Królika robactwo, które panienka zjada. Podobny czas trwania - 60 minut - skojarzenia z serią Hino przychodzą same z siebie do głowy. Ot i tyle na temat tego cudactwa można napisać. Ale, że jest to coś odmiennego z całego tego tatałajstwa ( obejrzałem to to z ciekawości bo czegoś podobnego dotąd nie widziałem ) to se pani karamia może dopisać do listy.
Mnie babranie w kale niekoniecznie aż tak spędza sen z powiek Panie grzegorzu_cholewo ;)
Lubię kino wzbudzające skrajne emocje, ale fekalia nie dla mnie.
P.S. Moja lista chorych filmów powiększa się na bieżąco. A może widzieliście Ludzką stonogę? :p Mam zamiar obejrzeć, bo zaintrygowała mnie ocena na fw.
Ja też nie spodziewam się niczego specjalnego, ale z ciekawości obejrzę.
Jest jakiś film, który szczerze polecasz? Taki, po którym zniesmaczenie splata się z dziwnymi przemyśleniami prowadzącymi do niecodziennych konkluzji? :) Jeśli jest coś takiego chętnie obejrzę tylko daruj mi fekalia. W ten temat raczej nie będę się zagłębiać ;)
Lolita - Vibrator Torture
Miałem obejrzeć - podobno dobry i interesujący.
http://horrory.com.pl/recenzje/Lolita_Vibrator_Torture.html
"Gummo" - też niby godny uwagi.
A z tych obejrzanych np. "Tetsuo - Człowiek z żelaza" se dopisz czy wspomniane przeze mnie "Imperium zmysłów". Lub "Głowę do wycierania".
Dzięki, Gummo widziałam i do tej pory nie mam zielonego pojęcia co autorka miała na myśli. Bardzo dziwaczny film. Mam wrażenie, że ona sama do końca nie wiedziała co miała na myśli, heh. Imperium zmysłów było nawet niezłe, mam gdzieś na DVD i chyba sobie odświeżę, bo oglądałam baaaardzo dawno. Resztę wezmę na pewno pod uwagę ;)
A do Głowy do wycierania zbieram się już dość długo i myślę, że w najbliższym czasie nadrobię Lyncha i jego specyficzną twórczość.
A widziałeś może Tiderland Gilliama? To było strasznie dziwne. Zszokował mnie ten film, ale tylko dlatego, że zaczęłam go oglądać bez żadnego przygotowania. W ogóle nie znałam fabuły i nie wiedziałam co mnie czeka. Tak zwyczajnie włączyłam.
"Głowa do wycierania" to nie jest film adekwatny do wyżej wymienionych. To gatunkowo niby jest horror, ale przede wszystkim film surrealistyczny. Fanom typowych horrorów a tym bardziej fanom gore raczej się nie spodoba. Niepotrzebnie będą potem zaniżać ocenę ;)
Nie wiem skąd zarzut, że osoba, która lubi czasem obejrzeć gore nie polubi Lyncha... (?)
Ja go lubię i bardzo cenię. To trochę krótkowzroczne zamykać kogoś w jednej szufladce, nie sądzisz? Poza tym chyba każdy kto choć minimalnie orientuje się w kinematografii i tu zagląda wie, że Lynch to zupełnie inna kategoria gatunkowo.
Nie o to mi chodziło. Ja też bardzo cenię Lyncha, ale i gore lubię czasem obejrzeć, choćby nawet było bezmyślne. Na tym wątku jednak najwięcej jest mowy właśnie o typowym gore, więc film Lyncha mi tutaj nie pasował, bo to już inny poziom odbioru. Pewnie, gusta są zróżnicowane, większość ludzi chyba nie siedzi tylko w jednym gatunku.
haha, spodobało mi się jak guliver_filmweb fajnie broni filmu przed zaniżaniem oceny. Aż chce mi się obejrzeć tą "głowę do wycierania"!
Szkoda,ze większość jest niedostępna na darmowych portalach typu zalukaj czy ekino.Znacie strony,gdzie mogę za darmo zobaczyć np.,salo lub guinea pig?