Dobry film. Może nie jest to 1 część która była fenomenem 22 lata temu. Ale 1 punkt w ocenach to już straszne przegięcie. Jest lepszy niż 90% produkcji na Netflix.
Jeżeli myślimy o Matrix'ie 4 jako o kontynuacji to jest bardzo źle, jeżeli porównujemy go do 1 części to aż szkoda gadać, jest potworny. Ale jeżeli pomyślimy o Matrix'ie 4 jako o zwykłym filmie SF, jest średnio, kilka fajnych pomysłów, reszta beznadziejna, ale dalej jest średnio, może nawet komuś się spodobać, jeżeli...
więcejPomysł na tą część był zajebisty, stworzyli świat w którym widz po raz kolejny zaczyna się zastanawiać czy matrix faktycznie istnieje czy nie — co trzeba przyznać, było dużym wyzwaniem po trzeciej części. Ogólnie cały koncept spinał się do kupy. W filmie było wiele smaczków które tylko programiści zrozumieją np. nazwy...
więcej
Beznadziejne dialogi, dobór postaci, kiepski scenariusz. Sceny walk słabe, czasami CGI wydawało się na gorszym poziomie niż w 1999 roku. Postacie strasznie irytujące, już abstrahując od całej tej otoczki genderowo-poprawnościowej, która była obecna prawie na każdym kroku to aktorzy zagrali zwyczajnie kiepsko.
Może...
Co ja obejrzałem?! xD Gdzie ta powaga prawdziwej trylogii, gdzie ta wzniosłość, gdzie walki dopracowane do perfekcji.. To przecież parodia jest. I to zakończenie... przecież to czysta kpina. xD mogli by nakręcić film o kotach
Po powrocie do domu z seansu tego filmu byłem tak zmęczony, że nie zostało mi nawet trochę siły na napisanie recenzji, czyli zupełna odwrotność tego co stało się po tym gdy obejrzałem Spider man no way home, dlatego po kilkudniowym odpoczynku przychodzę z tą krótką reakcją. Matrix resurrections jest nudną, cyniczną,...
więcejNie wiem na co wydali 190mil . Tragedia...sceny walk to jakaś kpina . I z całą sympatią do Keanu , ale gra w tym filmie fatalnie .
Jestem świeżo po seansie i mam mieszane uczucia do niby historia jest ta sam ale w tej części brakuje tego czegoś tej nuty tajemniczości która była przynajmniej w części pierwszej która powodowała że ten film miał klimat w części 4 tego nie ma.
Nie podobało mi się też dobranie aktorów przynajmniej do roli Morfeusza i...
bo wszystko już było. Kopia, goni kopię, jest co prawda kilka nowych rozwiązań, ale niestety za mało, a bazowanie na tym co było, jest słabe i już nie robi takiego wrażenia jak lata temu. Nowe rozwiązania, a technologicznie można to było jeszcze mocniej uwypuklić, bo dzisiaj się da, to zrobiłby swoją robotę, a tak...
Do tej pory widz płacił za obejrzenie filmu. Po "Zmartwychwstaniach" twórcy będą płacić widzom za obejrzenie ich filmu. Inaczej kolonia karna.
Do połowy obejrzałem dalej już chyba odpuszczę po tym reżyserze i takich aktorach spodziewałem się chociaż dobrego kina a dostałem badziew nie matrix co było do przewidzenia zresztą.
Panowie 20 lat temu rozwalili system pierwszą częścią, a tutaj czuć kobiecą rękę. Zmiany zmiany zmiany...
Zero klimatu, fatalne sceny akcji i wysilone zwroty akcji świadczą o kompletnym braku pomysłu na kontynuację kultowej trylogii . Film zrobiony nastawiony na wykorzystanie sentymentu fanów serii i wyciągnięcie od nich kasy.
niestety nie ocenię, ponieważ ten film wymyka się ocenom, bliżej mu do fanowskich produkcji, gdzie nijakość scenariusza dobija brak talentów aktorskich; spodziewałem się john'a wicka numer X, ale niestety to było straszniejsze niż wspomniane produkcje; czas spędzony na tym filmie należy uznać za stracony
Tyle, że to powinien być "Matrix". Zamiast wyśmienitego ramenu mamy całkiem niezłą zupkę chińską z proszku. Aktorsko wszyscy bez zarzutu (ale bez wyrazu), nawet kochany, drewniany Keanu. Jest akcja, jest dobre CGI. Mimo, że jest długi to nie nudzi. Tyle tylko, że to powinien być "Matrix". A cytując klasyka... "To ma...
więcej