Oglądałem ten film w niedzielę w kinie i powiem, że był straszny. Początek filmu szczególnie
inteligentny: rodzice wysyłają 3-4-letnią córkę samą po strzałę z łuku do ciemnego lasu,
gdzie grasuje bardzo niebezpieczny niedźwiedź – naprawdę szacun za odwagę dla
rodziców. W ogóle film był straszny, niby dla dzieci, bo te zwiastuny w telewizji takie wesołe i
kolorowe, a w kinie zupełne przeciwieństwo. Połowa filmu dzieje się w ciemnym gęstym
lesie. Czarno-białe kolory przez cały czas, jedynie włosy Meridy rude. Głównym motywem
filmu jest w ogóle przemoc, ciągle jakieś bójki, itp. Większość osób na sali to były dzieci w
wieku 3-10 lat, które były po prostu przerażone! Przez pół filmu odwracały się, zasłaniały
oczy, itd. Film był bardzo nudny, mało było w nim zabawnych momentów i był strasznie
przewidywalny, np. to, że gdy mama zamieniła się w niedźwiedzicę w połowie filmu,
wiadomo było, że pod koniec odmieni się z powrotem w zwykłą kobietę. Ogólnie to film mi
się bardzo nie podobał, dlatego moja ocena to 4/10. Naprawdę nie polecam oglądania tego
filmu.
Nie, bo wiem, że nie podobał się naprawdę wielu osobom. Mam kilku znajomych, którzy to oglądali, a nawet czytając wypowiedzi innych użytkowników na fw można się domyślić, że im się nie podobało.
dajcie spokój popieram alex_alex000 film dziadowski. Zakumplować się z matką, bo zmieniła się w niedźwiedzia. Ten morał, którym się zachwycacie przewijał się przez setki innych filmów, a te ich natchnione monologi mnie osłabiają. Licyłam na coś lepszego. Szkoda, że taki zawód.
Tak, dziwę się ocenie, bo nie wiem czym się zachwycać w tym filmie ???
Miłość matki do dziecka jest wielka, nieskończona... fakt, można się nad tym zastanowić że rodzice dziecku poświęcą nawet swoje życie.... Patrzę jednak na całokształt tej bajki, a nie tylko morał.... Sceny, gdy za wszelką cenę próbowano zabić niedźwiedzia nie należały do miłych dla oka, tak dorosłego człowieka jak i dziecka.... A to przecież bajka miała być, czyli coś miłego, pogodnego...wesołego... Może jestem w błędzie???
Ktoś pisał żeby cofnąć się do "Bolka i Lolka" jak przeszkadza mu przemoc.... Szczerze, to chyba "Bolek i Lolek " trafia do mnie bardziej niż "Merida...
alex_alex000 napisałeś że dzieci w wieku 3-10 lat bały się oglądając ten film, ale z tego co wiem film jest dla dzieci od siedmiu lat, a po drugie mam siedmioletnią siostrę i ona podczas filmu przestraszyła się tylko raz.i jej jak i mnie ten film bardzo się podobał a zwłaszcza wzruszający koniec.a i jeszcze jedno napisałeś że koniec filmu był przewidywalny a co byłoby lepiej gdyby nie zmieniła się w człowieka i pożarła wszystkich po kolei no ale gdyby ten film się tak zakończył pisał byś że ten film powinien być od lat 16!
Nie, ale mogłaby się w ogóle nie zamieniać w tego niedźwiedzia. Scenarzyści mogliby wymyślić jakiś inny wątek.
Och a to weź wymyśl coś lepszego co spodoba się tylu osobom co Merida, która skoro ma taką a nie inną ocenę, raczej się podobała :/
Zgadzam się, że film był średni...Ja byłam w kinie z ośmiolatkami i naprawdę się bały....te agresywne dźwięki, ostre sceny walki..
Napiszę pod pierwszym postem, bo odniosę się do kilku osób naraz.
Ja czegoś nie rozumiem. Idą ludzie do kina i potem są niezadowoleni, bo dostali coś innego niż się spodziewali. A kto powiedział, że jak film animowany to od razu dla dzieci, od razu komedia? Co to za głupie szufladkowe myślenie? Może lepiej najpierw sprawdzić, kto odpowiada za film i co robił wcześniej.
Pixar od dawna bierze ze standardowego filmu familijnego tylko najbardziej podstawowe schematy konstrukcji fabuły i wypełnia je na swój sposób. Kto się spodziewa po filmie za grube miliony adresowanym teoretycznie dla dzieci zaskakującego zakończenia? Ono zawsze będzie happy endem i już. Tak więc ważniejsze jest to, co się dzieje wcześniej.
"Merida" faktycznie jest filmem słabszym, daleko jej do wielkiego tria "WALL-E", "Odlot", "Toy Story 3". Paradoksalnie, jak dla mnie za dużo w niej humoru, a przynajmniej ten jest serwowany w nieodpowiednich momentach, przez co psuje nieco nastrój. Sama tematyka również nieco wyświechtana, ale i tak podana ciekawiej i lepiej niż w wielu innych filmach.
Przemoc i strach są nieodłącznymi elementami życia, więc nie rozumiem, czemuż to filmy animowane mają być od nich wolne. Rzecz w odpowiednim podaniu i balansie. Poza tym sporo jeszcze zależy od rodziców, film ma jasno określoną kategorię wiekową, więc nie wiem czemu zabierane są dzieci młodsze.
No tak, ale widząc te wszystkie wesołe i kolorowe zwiastuny, widz oczekuje, że obejrzy przyjemną i zabawną komedię dla całej rodziny, a nie film, w którym głównym motywem jest przemoc i strach. Ja oglądałem te zwiastuny po kilkadziesiąt razy i w życiu bym się nie spodziewał, tego jak naprawdę wygląda ten właśnie film.
A to był pierwszy zwiastun jaki w życiu widziałeś, że nie wiesz jak te są montowane?
Zresztą i w zwiastunach iw opisach było wystarczająco informacji, by wiedzieć, że nie będzie to taki film jak piszesz. Też się nie spodziewałem tyle grozy, ale akurat ją liczę na plus.
No tak, przemocy jest trochę w każdej bajce i mi to naprawdę nie przeszkadza, ale w tym przypadku to akurat sporo przesadzili.
A gdzie tam przesadzili. Jest jej tyle co zazwyczaj w filmach animowanych. Prawdziwych scen przemocy było raptem dwie: to te związane z tym wielkim czarnym niedźwiedziem, reszta była ujęta w pewien umowny nawias, jak choćby kłótnie i bójki pomiędzy rodami.
Po prostu nie wydaję mi się, żeby to było odpowiednie w bajkach dla 4-8-letnich dzieci.
Film ma kategorię wiekową od 7 lat, więc napisałeś bzdurę. I jego zakres wcale się nie kończy na 8 latach. Jak to u Pixara "Merida" jest filmem wielowarstwowym, w którym każda grupa wiekowa znajdzie coś dla siebie.
Tak, może i jest od siedmiu lat, ale na ten film chodzą głównie dzieci w wieku 3-10 lat.
I co, to wina producentów, że rodzice nie myślą? Nie chrzań.
Zresztą, nie sądzę, by filmy Pixara miały takie zarobki, gdyby chodzili na nie tylko rodzice z dziećmi. Na moim seansie byli sami dorośli.
sorry, że nie opowiadałam od razu, ale limit dobowy. . .
Uwierz, ale piszę szczerą prawdę. Cóż w końcu sam mówiłeś, że on nie jest dla dzieci. :)
Pozdrawiam. :D
Spoko. ;D No w sumie to lepiej, że na ten film chodzą dorośli niż dzieci, ale to, że to były same pary to trochę dziwne. ;p
To radzę jeszcze raz obejrzeć zwiastun, ale nieco uważniej.
http://www.youtube.com/watch?v=4iH7upKjRIg
0:11; 1:42; 2:19
sprawdź sobie te trzy krótkie urywki, moim zdaniem one wyraźnie pokazują, że nie będzie to słodziutka i milutka bajka, mimo, że trwają zaledwie sekundy.
No cóż Albi ma racje jak obejrzeć zwiastun, który przypomnę należy do oficjalnych, to widać, że mogą się pojawiać sceny bardzie straszne, niż w innych tego typu produkcjach. A poza tym film jest od lat 7 i jak się biedne dzieciaczki w wieku 3-7 bały to nie filmu wina, tylko rodziców, którzy tak małe dzieci zabrali...
Zgadzam się, co do poziomu "strachliwości" filmu. Sama bałam się tych kości w zamku, co dopiero kilkuletnie dziecko.
Na cały film podobał mi się tylko motyw z tymi śpiewającymi ognikami. To było akurat miłe, magiczne. Kojarzyło się z wróżkami czy innymi dobrymi leśnymi skrzatami.
Mi się to akurat kojarzyło z jakimiś złymi duszkami, ale każdy ma swoje skojarzenia. ;D
Nawet bajki mają ograniczenia wiekowe. Tego typu bajka nie zostanie zrozumiana przez dzieci poniżej 10 lat. Historia Meridy jest przedstawiona wyraźnie, zakończenie z morałem. Nie przesadzono tu ani ze scenami śmiesznymi,ani strasznymi,ani z momentami wzruszającymi.Wszystkiego było tu po trochu i może to powoduje że się film może niepodobać.Bo to ani komedia, ani melodramat a już napewno nie horror. Zwykła dobra animacja dla całej rodziny.Oglądałem w kinie z dziewczyną i bardzo się podobała. Pozatym denerwuje mnie jak ktoś myśli że bajka to można wziąść niemowlaki do kina:/ Czego mogą szukać 3-7 latki w kinie.To nie Bolek i Lolek:/ Jedynie psują seans innym.
Czytaj całą wypowiedź a nie jedno zdanie. Pisząc 'całej rodziny' miałem na myśli rodzinę ze starszymi dziećmi a nie z niemowlakami( jak inaczej nazwać wiercące się i krzyczące 5 latki).
chyba oglądałeś mało filmów Pixara. Auta 2 (tylko dwójka, bo jedynka jest przyjazna i dla wszystkich) o ile mi się wydaje też nie jest taki dla dzieci, bo wzorowali się Jamesem Bondem i powiem szczerze, ze to najgorsza bajka disneya/pixara. Same Toy Story 3,tam też były przerażające sceny (np. z tym misiem Tulisiem i jego gangiem zabawek). Iniemamocni też mi się wydaje, ze są od 7 lat, bo bardziej przypomina filmy akcji typu o superbohaterach.
A po za tym film jest od 7, ale sam się bałam, a mam 14. Ale rodzice tak czy inaczej powinni się upewnić, żeby nie zabierać małych dzieci. Będą się bały i jeszcze przeszkadzać. Takie dzieci to lepiej zabrać na najnowszego Dzwoneczka, a nie na film typowy, , w którym uciąć wątki z braćmi Meridy i trochę dodać mroku, a wyszedłby film, z rodzajem typu "Królewna Śnieżka i łowca"
http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3lewna+%C5%9Anie%C5%BCka+i+%C5%81owca-2012-600 541
http://www.filmweb.pl/film/Dzwoneczek+i+sekret+magicznych+skrzyde%C5%82-2012-502 686
PS. Ja sama kiedyś mając 6 lat oglądnęłam laleczkę Chucky i normalnie później musiałam z tydzień spać z rodzicami. A zresztą kiedy dowiedziałam się, że na najnowszym Batmanie były trzyletnie dzieci, to normalnie zdziwiłam się strasznie. Nie wiem od ilu lat (zapewne od 12, choć nie wiem), ale to sensacyjny i trzyletnie. . . Po to są ograniczenia, aby je stosować.
A sama Merida mi się podobała. Była straszna, ale miała przesłanie i wzruszyłam się na niej :).
Ja go polecam, ale dzieciom, które skończyły 7 lat.
Od dawna już nie widziałam tak dobrej bajki:) Animacja jest naprawdę piękna, szczególnie krajobrazów. Postacie za bardzo ''plastelinowe" ale cóż poradzić, wszystkie nowsze bajki już takie są. Muzyka na poziomie, historia ładna, powrót do naprawdę zajebistych czasów, gdzie liczyły się tradycje, rodzina. W końcu miłość zwyciężyła. Uczy, że dążenie do władzy nie popłaca, że trzba uczyć się na błędach, innych jak i swoich. Ale lud powie, że "Merida" jest za brutalna tak?:) Ludzie, gdzie wy żyjecie?! Animowany miś nie jest straszny, mroczny zamek z opowieści też nie. O wiele więcej będzie agresji w wiadomościach, które oglądacie przy swoich dzieciach. Może nie tworzy się już tak wartościowych bajek, bo nie ma dla kogo?
Osobiście płakałam w pewnym momencie jak bóbr, bo utożsamiłam się z bohaterką. Merida wykazała się wielką odwagą, postanowiła walczyć o własny los. Prawie przypłaciła to szczęściem własnej matki, ale wszystko skończyło się happy endem. Polecam wszystkim :)
(a dorośli, którzy boją się niedźwiadków to ciapy)
Film animowany, bo bajka to jest dla małych dzieci, a ten film jest dla trochę starszych.
Dla przedszkolaków to może niekoniecznie. Według mnie dla gimnazjalistów i wzwyż.
Nie od dziś wiadomo że Pixar kieruje się swoją bardzo dobrą ideologią i robi filmy także dla dorosłych.
W Meridzie zaryzykowali więcej mrocznych scen i trochę strachu co nie każdemu się może spodobać. Ale nie ma co się im dziwić mogą sobie na to pozwolić finansowo czy moralnie, oni też się uczą i ryzykują stosując te czy inne nowości w swoich filmach. I to jest dobre bo dzięki temu będą powstawały coraz lepsze filmy animowane. Jak ktoś chce zabrać małe dziecko na film to niech pomyśli i wybierze seans dla niego a nie płacze później że film nie spełnił oczekiwań. Typowe dla dzieci filmy tworzy Disney animation studio czyli ostatnia roszpunka, dreamworks to nacisk na humor i zabawę za to pixar to właśnie głębia fabuła i klimat oraz to że nie można się po nich niczego spodziewać bo zawsze animacja jest inna tak jak Brave która tak niektórych z was straszyła w niektórych scenach, ale właśnie to zaskoczenie cenię sobie w pixar bo nie wiem co po nich się mogę spodziewać póki nie oglądnę filmu do końca. W Meridzie odwalili kawał dobrej roboty, i nie mówię już o animacji i o tych krajobrazach które są na najwyższym poziome wśród wszystkich studiów, włosach meridy które tak trudno było stworzyć czy mimice i ruchach twarzy głównej bohaterki. Ale sam klimat stworzony i podbudowany muzyką dający się poczuć i wciągnąć w fabułę czego brakuje dreamworks-owi ostatnio.