PAMIETAM STARSZA WERSJE MGLY NIE BYLA TAKA STRASZN. CIEKAWE KIEDY POJAWI SIE NOWA WERSJA HORRORU _COS_ PAMIETACIE TEN FILM
to Cos z Russelem bylo Johna Carpentera, jak dla mnie najleprzy horror z potworami ever, a efekty to i do dzis przewyzszaja niektore nowe produkcje, i ten klimat, podobnie jak mgla Carpentera, rowniez super, a ta mgla tutaj to remake tej Carpentera i jest do dupy
"Coś", to bardziej science-fiction, niż horror. Ale o czym my w ogóle mówimy. Tu jest forum nowej "Mgły", a nie "Coś".
no to zeby byc juz tak bardziej precyzyjnym powiedzmy ze to jest horror sf ;) bo jednak potwory sa, krew flaki, groza niepewnosc i napiecie... no fakt, hehehe to nie tego filmu forum :P tyle ze ta nowa mgla to taka cienka, i nie wiem o czym by tu popisac, moze powiem ze w starej mble J.Carpentera te upiory z mgly byly lepsze, zabijali chakami, swiecily im sie oczy i nigdy nie bylo widac twarzy, i to bylo straszne i super wygladalo, a to jak w tym remaku podeszli do upiorow, to pozal sie boze, nic strasznego, twarze bylo widac, wsystko zostalo wyjasnione a upiory ze tak powiem uosobione, i czar prysl, a chaki zamienili na jakas laske typa... szkoda
Twarze było widać u Carpentera, ale były to zarobaczone, zielone, trędowate pokryte błotem zmarnowane twarze z wyszczerzonymi zeby, a nie jakieś tam pseudo-kościotrupy.
no wlasnie wlasnie, i te chaki !! u Carpentera ten motyw z chakami byl swietny, a tutaj, jakas tam ich upiorna sila telekinetyczna rzucala o sciany... blee... a patrz, ja nie pamietam ze bylo jednak widac ich twarze, hmmm moze to przez to ze dawno temu ogladalem i na VHS :P no i muzyka ktora do swojego filmu Carpenter praktycznie sam robil, mmmm taka fajan byla, klimatyczna i budujaca napiecie, a w tej nowej, niby nie taka zla, chwilami nawet nawet, w koncu Graeme Revell robil, ale jednak to nie bylo to, za typowa taka
Coś było wypasione. Natomiast "Mgła" w nowym wydaniu jest straszna niczym piankowy marynarzyk z "pogromców duchów":D Lipa i tyle! Do "Mgły" Carpentera to jest baaaaaaaardzo daleko...