Kidman bardzo podobną rolę miała w Birth (z tym że tam umarł jej mąż)...poza tym nie jest
to żadna rewelacja, owszem film smutny przygnębiający ale ile już było podobnych tematów
gdzie dziecko ginie w wypadku a rodzice rozpaczają...Plus to b dobra rola Eckharta, który
zasługuje tu na wyróżnienie Złotym Globem a przynajmniej nominacja, bardziej niż Kidman
oraz Diane West. Film do obejrzenia w czwartkowy wieczór w ramówce historie prawdziwe -
efekt taki sam, co ckliwe filmy telewizyjne dla naszych mam ;-)
weź Ty chłopaku się jeszcze trochę dokształć (radzę Ci na przykład na początek żebyś poczytał sobie Księgę Koheleta), a potem dopiero zacznij oglądać filmy dla dorosłych
Powtórzę się.... polecam: "Jak się pozbyć cellulitu" albo "Och Karol 2" ... na pewno powali na kolana niebywałym scenariuszem i wszystkim "czego nie było" do tej pory. Oby tylko twarz z ziemi dało się podnieść z godnością :)
Film klasa i tyle.
proszę wybaczyć jeśli uraziłam czyjes odczucia w stosunku do tego filmu i Pani Kidman, ale o ile sie nie myle kazdy ma prawo oceniać filmy wedle własnego gustu. Jesli mi sie film nie podobał, to mówie o tym, a przy tym nikogo nie obrażam, o poziomie i dorosłości świadczy fakt, że merytorycznie przedstawiam argumenty, widocznie za mało, szkoda, że za ta wypowiedź zostałam obrażona i zrównana z poziomem dwulatka, prosze więc zajrzeć w moje oceny i zobaczyc, że hm....poziom filmów które doceniam jest iście wysoki, nie tylko w mojej opini ;-)
pozdrawiam
P.S. Panie Freud, za duzo chyba analizy w pana zyciu, prosze nabrac troche dystansu do innych i ich wypowiedzi ;-) Te 2 polskie filmy napewno są godne uwagi, choć nie leżą w kręgu moich zainteresować filmowych i gustu, to może są jednak osoby którym się te obrazy podobaja, czy odrazu trzeba ich linczować, litości! Człowiek to jednostka a nie grupa społeczna i może mu sie podobać nie koniecznie to samo co Wam, drodzy forumowicze. Takie prawo człowieka :D
Moim zdaniem rola Kidman w tym filmie najbardziej przypomina jej rolę w "Grze o życie". Tu jest studium nad bólem po śmierci dziecka, gdy zostają z mężem sami a tam jest studium nad śmiercią męża, gdy zostaje jej tylko dziecko. I nawet styl gry Kidman jest podobny: zero widocznej rozpaczy, zimna stal i tylko możemy się domyślać co dzieje się w jej duszy. Dodam, że oba filmy bardzo dobre.