Do obejrzenia filmu zachęcił mnie sam plakat, jednakże po opisie nabrałem jeszcze
większego apetytu.
Wrażenia?
Lekkie rozczarowanie.
Liczyłem jednak na coś zupełnie innego. Przez niemalże cały seans czekałem, aż film się
rozkręci i oczywiście się przeliczyłem. Mimo wszystko jednak nie można nazwać go gniotem.
Zarówno świetne kreacje Nicole jak i Aarona, cudowna Sandra (choć w tym filmie się nie
wykazała), muzyka i dość przyzwoite zdjęcia to największe, według mnie plusy tego filmu.
Nie jest zaskakujący, mnie nie zaskoczył w żadnym momencie trwania.
Pozdrawiam