Po ogladnieciu filmu zastanawiam sie jak taka znana aktorka jak Kidman mogla zagrac w tak prostym, niczego nie wnoszacym filmie. Pominawszy juz fakt, iz taki film moze ciagnac sie w nieskonczonosc, samo "dzielo" pokazuje jak w sposob niezwykle nudny moze zostac pokazane cierpienie po stracie dziecka. Niestety, chwilowe ataki placzu/agresji w zaden sposob nie oddaja tego co czuja rodzice, a co wiecej, autor odrobine przerysowuje ich zachowania. Ogolnie film polecam na niedzielny wieczor z wujostwem i dziadkami.
za ta role otrzymala nominacje do WSZYSTKICH nagrod filmowych, uznano ten wystep jej jako najlepszy w karierze, osiagnela z tym wystepem wielki sukces, wiec nie wypowiadalbym sie na temat "jak mogla zagrac w tak prostym filmie" !! dla mnie, i mam 23 lata film jest jednym lub nawet najlepszym dramatem zeszlego roku. przepiekne, wzruszajace i mistrzowskie dzielo amerykanskiego kino wart najwiekszej rekomendacji.
Popieram. Bardzo dobra rola Kidman. Fajnie poprowadzony scenariusz. Chyba najsmutniejszy film jaki zobaczyłem w tym roku.
Świetna rola Kidman, wzruszający film. NIe wydaje mi się, że autor przerysowuje ich zachowanie, wręcz czasami są nadzwyczaj spokojni.
Najwiekszy dramat minionego roku? no to albo to byl jedyny przez ciebie ogladany dramat, albo slepe zapatrzenie w kidman. Sam osobiscie uwazam ze Nicole jest swietna aktorka i powidzial jej zdolnosci metamorfozy adekwatne do odtwarzanych rol. Jednak z prawdziwym bolem serca nie moge powiedziec ze byl to dobry film jak rowniez jej rola
Zgadzam się w 1000% z Twoją wypowiedzią. Ja się dziwię, jak można stwierdzić, że ten film jest prosty i nic nie wnoszący. Poczytajmy trochę między wierszami i nie odbierajmy tylko tego, co jest ukazane. Taka tragedia jest chyba najgorsza z możliwych dla rodziców. W życiu nie chciałabym czegoś takiego przeżyć, a ktoś tak po prostu, bez zastanowienia pisze, że stracił 1,5 h swojego życia na obejrzeniu tego filmu...