Ktoś mnie zrobił w balona. (spojlery)
W zapowiedziach film miał się okazać zaskoczeniem. Całość trailera zbudowano tak jakoby matka po stracie dziecka odkryła istnienie światów równoległych, a chłopak z bliznami był je synem etc.
Zaiste nie spodziewałam się takiej nudy. Wpuszczanie widzów w maliny to ostatnio najmodniejszy żart wśród twórców filmów i dystrybutorów.
Jest to całkiem dobry dramat do obejrzenia na DVD, lub online. W kinie można się tylko głośno wyziewać. I czeka człowiek, aż się w końcu rozkręci. Po godzinie nadzieja zaczyna gasnąć. Ten kto wpadł na pomysł, aby widzowi przedstawić to dzieło jako mroczny thriller powinien dożywotni zakaz pracy przy filmie i wszystkim co jest z nim związane.
Jason (chłopak z bliznami) to nie syn, tylko sprawca wypadku. Rodzice (Kidman, Eckhart) przeżywają śmierć swojego dziecka. Wszystko est bardzo wyraziste i realne, ale do bólu przewidywalne, zrobione jakby na siłę. Poza tym co to miało być? Teatr jednego aktora? Reżyser skupił się wyłącznie na matce. Ojca umiejscawiając w tle. Nie podobał mi się ten wybieg, bo film powinien być wolny od tego kto w nim występuje, a ja miałam wrażenie, że to "musiał być" film robiony pod Kidman.
Jako dramat film jest ok. tyle, że przydługi. Jako rozwinięcie trailera - beznadziejny.
Podejrzewam, że inaczej by się nie sprzedał.
4/10.
Wiesz...Twórcy musieli reklamować ten film, jako "mroczny thriller", ponieważ pani Kidman liczy sobie górkę pieniążków za taką rolę. Jak tylko film zaczął robić klapę na zachodzie, to musieli to sobie odbić w Europie, próbując ściągnąć do kin ludzi, wiedząc, że ci uwielbiają ten gatunek. Ot całe wyjaśnienie Twojego zawodu.
Pozdrawiam serdecznie.
Dokładnie. Problem polega na tym, że ludzie po prostu doznają zawodu po seansie, "bo nie był taki, jak go reklamowano". Przez to wystawiają słabe oceny, na które nie zasłużył. Trochę szkoda.
Mam wrażenie, że oglądaliśmy różne trailery.
Muszę przyznać, że pomyślenie o tym filmie jako o thrillerze po obejrzeniu trailera wydaje się dziwne. Zwiastun przedstawia historię od dialogu do dialogu w sposób niezwykle powolny, bez żadnych zwrotów akcji, co jest przeciwieństwem thrillera. Elementu zaskoczenia także nie widać. Również wykorzystana muzyka wprowadza spokojny nastrój.
Co do światów równoległych to mamy w zwiastunie dosłownie jeden dialog na ten temat, w którym to chłopiec wspomina, że wierzy czy też chciałby wierzyć, że takowy istnieje. A już stwierdzenie, że chłopiec jest synem postaci granej przez Kidman wydaje się być nadinterpretacją - na jakiej podstawie wyciągamy taki wniosek? Pamiętajmy, że kilka scen wcześniej mamy ujęcie małego chłopca (faktycznego syna pary).
No to rzeczywiście śmieszne.
Każde zdanie, każdy kadr wyrwane z kontekstu.
Rzeczywiście osoba, która wybiera się na thriller może być zawiedziona. Nie każdemu przypadnie do gustu historia opowiedziana w ten sposób. Chociaż ogromnym walorem wydaje się być aktorstwo i trudno nie docenić świetnych kreacji Kidman, Wiest oraz bardzo dobrego Eckharta.
Faktycznie, przeżyłam coś takiego. Obejrzałam polski trailer, a w kinie okazało się, że cały mistycyzm i napięcie godne thrillera to tylko wymysł dystrybutora.. Dramat, który mógłby ciekawić sam w sobie, został zepchnięty na dalsze miejsce przez czcze fantazje. Teraz powinnam raz jeszcze zobaczyć film, żeby go odpowiednio ocenić. Wydaje mi się jednak, że mimo wszystko w swoim gatunku, lepiej emocje wyrażał film "Droga do przebaczenia", choć z lekko innej perspektywy kręcony.
chyba oglądaliśmy różne zwiastuny i widzieliśmy różne hasła: "zaskakujący jak Inni" etc.
Porównanie tego do "Innych" i "Uwierz w ducha" to gruba przesada.
Zgadza się. Ja oglądałam zagraniczny zwiastun, który w 100% oddaje klimat filmu.
W polskim trailerze rzeczywiście wszystkie sceny z filmu, dialogi i zdania zostały wyrwane z kontekstu przez co zbudowano zupełnie inny obraz.
Do niektórych obrazów trzeba dojrzeć, żeby je zrozumieć. Widocznie esteś jeszcze za młoda dziewczynko, żeby ogarnąć taką traumę...
Zagadzam się w całej rozciągłości!!! Na plakatach zapowiadali mieszankę Innych z Uwierz w Ducha, a było nudno, baardzo nudno.
I może mi ktoś wyjaśni ten niezdrowy pociąg Kidman do chłopca z bliznami? Dawno się tak nie wynudziłam w kinie.
Z tego co wiem, trailery są produkowane przez podwykonawcę, nawet sceny do trailera mogą być kręcone oddzielnie i nie mieć nic wspólnego z filmem prócz aktorów i kostiumów oczywiście. Trailer kręci inny reżyser, a całość jest reklamą. Jeśli ktoś się łudzi, że reklamy mówią prawdę, to faktycznie można się zawieść. Ale fakt faktem, oczekiwania wobec tego filmu były znacznie większe przez puszczone w eter ploty o "nowej wersji Innych", "Uwierz w ducha" itp. skojarzeniach. Też okropnie się wynudziłam.
no właśnie. "Zaskakujący jak Inni"? Ktoś tu chyba kpi z widzów. Myślałam że coś zacznie się dziać, coś naprawdę zaskakującego. Bo niby zaskoczeniem miało być to że chłopak z bliznami okazał się sprawcą wypadku? Takich dramatów, historii są setki, nic nowego, nic zaskakującego, a i nawet rola Kidman dobra, ale żeby zaraz najlepsza. Bez przesadyzmu. Nie doszukujmy się czegoś, czego tam poprostu nie ma. Zawiodłam się i to bardzo.
To nauczka dla tych wszystkich, którzy"wiedzę" o filmie,który chcą obejrzeć czerpią z trailerów.Trzeba raczej poszukać innych źródeł informacji, których zdobycie w dzisiejszych czasach nie stanowi problemu.Trochę wysiłku....to raz.
Dwa- z Twego postu wynika,że tego typu filmy nie nadają się do sal kinowych.Bzdura!! Do niektórych filmów trzeba dojrzeć,mówiąc inaczej staranniej dobierać filmy do własnego gustu i ....nie kierować się TYLKO trailerami !!!
No jak się ma takie chore podejście jak Ty no to sorry...jak Ty oceniasz film głównie pod kątem trailerów itp., albo oczekujesz filmu akcji od dramatu no to wybacz. Bardzo trafnie ujęła to Melania, całkowicie się z Nią zgadzam i radzę, żebyś sobie wzięła jej słowa do serca.
Jak już się żyje na tym świecie te trzydzieści (z okładem) lat, to czas najwyższy odkryć, że reklamy lubią się mijać z prawdą. A zwiastun to reklama, może nie?