tematyka dobra, ale sam film nudny jak flaki z olejem! a nie jestem osobą która piekno filmu dostrzega tylko w efektach specjalnych... wrecz przeciwnie.
Owszem, Kidman zagrała dobrze, ale to jedyny plus tego filmu. Swoją drogą to straszne patrzeć na tę ruinę pięknej kiedyś kobiety, która teraz rozpaczliwie maskuje zmarszczki botoksem. Najbardziej z tego filmu zapamiętałem psa, bo pies był jedyną realną postacią tego filmu. Pozostali sprawiali wrażenie zupełnie nieprawdziwe, nie tak ludzie wyrażają emocje. Cały czas grali i udawali i to się czuło. 4/10 za brak prawdziwości.
faktycznie, senno-marudny ten film - ale ogólnie podobał mi się. może dlatego, że dziś niedziela, a niedziele takie są.
Dlaczego? Staram się zrozumieć te negatywne opinie na temat filmu, ale nie mogę.
Szczerze mówiąc, naczytałam się tych złych opinii przed seansem i już nawet chciałam nie oglądać tego filmu, ale... cieszę się, że jednak po niego sięgnęłam, że nie zrezygnowałam.
niewykorzystana tematyka, monotonia i tytuł, który ma bardzo niewiele wspólnego z filmem, nie sugerować się plakatem ani trailerem.
oglądałam 2 tygodnie temu i zupełnie wyleciał mi z pamięci,a to o czymś świadczy ....
- raz o nieubłagalnym początku Alzheimera...
- dwa, że jest to kino na które szkoda po prostu czasu