Mam na muśli Macieja Kozłowskiego.Łezka się w oku kręciła.
Za co to zablokowali? Nikomu nie ubliżyłem z wyjątkiem postaci filmowej! Powiem inaczej: drażni mnie, gdy widz ma się identyfikować z mordercą, sadystą...
nom, mi też :( chociaż odkąd pierwszy raz zobaczyłam film to facet zaczął mnie przerażać...
Jezu, przepraszam, chodziło o śmierć aktora, a nie o postaci! Jeszcze raz przepraszam, ale niedawno przeczytałem gdzieś post, jak współczują tej postaci po jej śmierci w końcówce. Dobrze, że to zablokowali, mnie też jest teraz smutno, jak oglądam filmy z tym wybitnym aktorem, kurde, wstyd mi, że tak wyszło... Przepraszam, Panie Macieju, sorry, irish23_faurepavane. Ale, jak to mówił dobry wojak Szwejk: "każdy się omylić może, a musi się omylić tym bardziej, im bardziej o czymś rozmyśla". Tak więc i ja się omyliłem i krytykę oraz nazwanie mnie "prostakiem" przyjmuję z pokorą. Pan Maciej chyba nie miał żalu, bo wiedział, że się omyliłem.
Nie wiedziałeś,że pan Maciej nie żyje?Już nie przesadzaj z tym samobiczowaniem.Ważne,że się zreflektowałeś.To się ceni.Twój wpis mógłby być przeciwwagą dla tych pod newsem dotyczącym wypadku syna Wałęsy.Walczy w szpitalu o życie ale zawsze znajdą się "ludzie" ze swoimi głupimi tekstami.