Kiedy główny bohater byl przesłuchiwany na komisariacie, wtedy policja nic na niego nie miała. Dlaczego więc był ścigany później skoro nadal nic na niego nie miała?. Nawet w ostatnim napadzie nikt go nie rozpoznał... Więc poco ta cała szopka z tym spotkaniem z ta dziewczyna,mógł spokojnie sie z nia spotkać i tak na niego nie mieli dowodów... Drugi błąd to , na Antarktydzie nie mieszkają Eskimosi :)
ja się tam nie znam i nie wiem jak działa prawo w takich wypadkach, ale wiadomo ze było ich 4 na stadionie, 3 kumpli zginęło więc jakoś by go powiązali, rozpoznali by go ochroniarze i dziadki ze stadionu( Ci zastraszeni) na pierwszym okazaniu.