Film jest lekkim powiewem świeżości patrząc na dzisiejsze kino sensacyjne. Dobry powrót do lat 90 gdy triumf święcił film "Gorączka" do którego nawiązuje ten film. Ben Affleck zagrał poprawnie lecz reżyserem jest z pewnością lepszym niż aktorem. Było parę błędów logicznych jednak przy dzisiejszych filmach sensacyjnych ten naprawdę pozwala wierzyć w lepsze jutro dla gatunku sensacyjnego.
8/10
pozdrawiam
Zgadzam się, mam co do tego filmu bardzo podobne odczucia. Ogólnie to mnie zaskoczył, bo nie był to taki sam film jak wiele innych dramato-thrillerów, miał w sobie coś świeżego i nie miałam wrażenia że oglądam taki sam film jakich oglądałam setki. Podobali mi się bohaterowie, wszyscy byli tacy.. pełnokrwiści, darzyłam ich przez cały film sympatią, no i byłam absolutnie po ich stronie. I sceny akcji były naprawdę fajne - mówi to osoba którą zazwyczaj takie fragmenty strasznie nudzą (co za paradoks...). A więc wystawiam tak samo : 8/10. A, i Ben Affleck - no, nie było tak źle. Jestem zadowolona z tego, co zobaczyłam.