Po pierwsze, Ben Affleck aktor i reżyser. Świetnie się spisał. Po drugie, sceny akcji były w
sposób doskonały pokazane. Trochę dużo przekleństw... Ale film trzymający w napięciu i
dobra gra aktorów, tutaj warto nadmienić rolę agenta FBI "Mad Mena ". Moment osaczenia
przypominał mi "Gorączkę"... Jednym słowem stawiam 10/10 bo film naprawdę pozytywie
mnie zaskoczył .... Polecam wszystkim
Po pierwsze ten film to gówno.Świetnie spisał kawałki z innych filmów bo wszystko co w nim zobaczycie było już pokazane w 1000 innych filmach, z czego w 100 dużo lepiej. Moment osaczenia przypomniał mi z 15 filmów o których chciałem zapomnieć.
Napięcia jest więcej w baterii 1,5V.
3/10 daję za pościg wąskimi uliczkami.
Jednym słowem kupa. Polecam.
Skojarzenia z "Gorączką" nasuwają się od początku filmu, ale to nie razi, wręcz działa na korzyść. W końcu raz na 15 lat można obejrzeć podobny film.
Jak powiedział Quentin "W kinie wszystko już było", więc może Chris_Sharma przestań w ogóle oglądać filmy.
Na plus to, że nie widzimy żadnych przygotowań przed napadami. Dzięki temu zabiegowi same skoki ogląda się z zaciekawieniem.
Największy minus "The Town" to wg mnie agent FBI. Jakoś nie uwierzyłem w jego inteligencję, spryt czy bezwzględność.
9/10
Wiem, że na wyrost, ale brakowało mi takiego filmu i mimo, że trwa on 2.5 godziny, nie nudziłem się.