Zastanawiam się czy Scorsese robiąc ten film nie nawiązuje do pewnych teorii spiskowych. Mówią one, że w Hollywood, amerykańskiej branży muzycznej, TV obowiązują bardzo podobne zasady jak w filmie. Trzeba się wyprzeć wiary chrześcijańskiej i oddać pokłony innym siłom. Gwiazdy które nie chcą się dać sterować znikają z afisza. Jak nie da rady ich zdjąć bo są za bardzo popularne to oskarża się ich o gwałty, męczenie zwierząt, bicie żon itp. Patrz Mel Gibson, DMX, 2pac