Wyjątkowo słaby, męczący i za długi film. Bardzo się rozczarowałam. Ktoś napisał że cała sala w milczeniu opuszczała kino i fakt u mnie też tak było ale dlatego że każdy był szoku co go podkusiło żeby na to przyjść. Nie polecam.
Sądzę, że to milczenie widzów wynikało z pewnej konsternacji, dysonansu między religijna tematyką a nieco mętną formułą przekazu. W efekcie zmieszanie i niepewność, o co właściwie chodziło?
Niestety mam cąłkowicie inne odczucia. Ludzie stękali, kręcili się i ziewali więc wychodząc, raczej wychodzili umęczeni filmem a niżeli przejęci.