Kawał dobrego kina. Już od samego początku film przykuł moją uwagę. Bardzo dobra gra aktorów, zarówno Hackmana, Dafoe jak i czarnego charakteru - Brada Dourifa. Film ma fantastyczny klimat, pokazuje problem rasizmu w latach sześćdziesiątych w USA w sposób przejmujący. Mimo że wiadomo, kto popełnił morderstwo to i tak jesteśmy wciągnięci w tą sprawę na maksa od samego poczatku. Przede wszystkim dzięki dwóm agentom FBI, którzy naprawdę pokazali aktorski kunszt.
Zapraszam na mojego bloga.