Muszę koniecznie zobaczyć,co do irańskiego,kina to mam tak samo.W ostatnich paru latach sporo ich widziałem, chyba jakieś kilkanaście,a tych nakręconych we współpracy z innymi kinematografiami to jakieś kilkadziesiąt. Cóż,bardzo lubię filmy z tamtego kręgu kulturowego.

Ja je lubię przede wszystkim za to, że mimo licznych ograniczeń politycznych i obyczajowych, irańscy reżyserzy wykazują się odwagą i głęboką humanistyczną refleksją. Podziwiam autentyczność i realizm opowiadanych historii, podejmowanie tematów związanych z prawami kobiet. I za wiele jeszcze innych rzeczy.