Dlaczego filmy takie jak Monte Carlo i Ramona & Beezus nie są dostępne w kinach w całej Polsce??? Tak się cieszyłem na Monte Carlo a to się okazuje że abym obejrzał muszę jechać ponad 300 km??!!!
Drogie dziecko pozwól że Ci odpowiem(nie obrażaj się za dziecko) Nie grają go w kinach bo na szczęście nasze społeczeństwo nie jest tak zidiociałe do końca jak amerykańskie i nie pójdzie na byle i byle jaką szmirę(łagodne okreslenie) tylko dlatego że gra tam jakiś idol czy idolka nastolatek.I żebyś nie sądziła że piszę to zakładając z góry ze film kiepski.Ściągnąłem go,obejrzałem 20 minut z córką(12 lat) i zostawiłem ją samą na reszte seansu.Po dalszych 15 minutach i ona wyłączyła(dla mnie to wystarczy zeby uznac ze film słąby).A patrząc na Twoją liste pewnie bedziesz zachwycona skoro bieber 10/10.
Ps.tu masz film :
http://www.wupload.com/file/62222418/Monte_Carlo_2011_Cam_Xvid.part1.rar
http://www.wupload.com/file/62222422/Monte_Carlo_2011_Cam_Xvid.part2.rar
pozdrawiam i bez nerwów:)
Zgadzam się. Oglądnęłam ten film tylko ze względu na Leighton Meester. Jezu, już tą całą Selenę to rozumiem, wciska się w byle co, tylko, żeby było, ale Meester? Nie brakuje je przecież propozycji filmowych. Sama produkcja to żenada. "Żenada" w tym przypadku to pierwsze słowo jakie przychodzi mi na myśl. No ale czemu to się dziwić? Wszystkie gwiazdeczki pseudo-disneya robią karierę w trybie: serial, własna płyta, film, THE END. Koniec. Za kilka lat nikt o nich nie będzie pamiętał. Myślałam, że to filmy nowego disneya są najbardziej żałosną rzeczą pomagającą w rozwoju (napisałam rozwoju?) rozwrzeszczanych dziewuszek "lofffciających selenqe i justinqa", a tu proszę! Jestem zaskoczona!
Każdy aktor jakoś zaczynał, dajmy Selenie szanse. Niestety to nie ona a disney na siłę ją wciska we wszystkie produkcje bo stała się maszynką do dojenia kasy z dzieciaków jak Hanna Montana. Disney tworzy dzieci mutanty: które śpiewają, tańczą, grają, świetnie wyglądają i ogólnie są naj we wszystkim:D
No tak, cudowne dzieci pseudo-disneya są piękne, aktorzą się i remiksują w profesjonalnych studiach. Akurat selenka działa mi na nerwy najbardziej. Śpiewać to ona za jasną cholerę nie umie, na wszystkich wykonaniach na żywo słychać jakąś dziwną kakofonię manata obdzieranego ze skóry i jest mocno przeciętną aktorką. Na śliczną buzię to ona mogłaby być modelką, ale nie śpiewać, no luuudzie...