Monty Python i Święty Gral, to głównie żarty z Anglików, z ich historii, kultury itd. Inne narody jednak nie zostały pominięte. Mamy tutaj też, jakże istotne nawiązania do starożytności. Żeby śmiać się z tego trzeba mieć nieco oleju w głowie, bo warto znać źródła, z których czerpali twórcy filmu.
_-^(@,@)^-_
E tam. Nie bawmy się w takie szczegóły. To bardzo lekki jak na Monty Pythona humor (jeśli mogę sądzić po tym co na razie widziałam).
Brave, brave sir Robin! :D Orzechy kokosowe.. rycerze, którzy mówią "Ni!".. do czego to doszło, żeby byle chłystek mógł mówić starej kobiecie "Ni!".. mnie to wystarcza i nie muszę znać historii, żeby mnie to śmieszyło :D