postać Batmana więc połykam wszystko co z nim związane :) Dlatego z nieukrywaną niecierpliwością oczekuję premiery ale powiem szczerze - Nolan to największy filmowy Iluzjonista ostatnich lat :) Nie robi genialnych trudnych filmów a jedynie potrafi je tak przedstawić by wyglądały i brzmiały w swej wymowie na mega ambitne ;) Za to go zresztą lubię i lubię czytać wypowiedzi webowiczów próbujące na siłę udowodnić coś czego nie ma:)

Co do nowego Batmana - dobrze wiem czego się spodziewać - dobre kino akcji świetne efekty specjalne i kropka nad I dla trylogii Batmana według Nolana. Nie będzie fajerwerków w stylu wybitnego aktorstwa, świetnych dialogów.Wszystko będzie poprawne, poukładane, mechanicznie doskonałe, ale ludzie na to pójdą bo ludzie potrzebują filmów owianych tajemnicą, w których pozornie chodzi o coś więcej niż tylko strzelanie kopienia walki i romanse w tle. A filmy Nolana dają takie poczucie. Tak było przy Incepcji, tak było wcześniej. potrzebujemy Nolana bohatera Hollywood, który bawi się z widzem tworząc Prestiż (nie mam na myśli filmu a pojęcie) a potem śmieje się w duchu, że daliśmy się nabrać na jego iluzję. Bawi się konwencją jak Tarantino ale robi to o wiele subtelniej i realnie co daje właśnie poczucie głębi.


Sam potrzebuję takiej odskoczni dlatego czekam na Batmana, i na każdy film Nolana.
Bo ludzie potrzebują bohaterów - przegonią, przeklną, zaszczują, a gdy będą w potrzebie zapomną, wybaczą, i przyjmą z otwartymi rękami...kolejne dzieło Nolana, tak zawsze z nim było i tak zawsze będzie :)