O co chodzi z tą parą staruszków, którzy najpierw jadą taksówką a później wychodzą z kostki... matko ogladałam film 5 razy,ale za nic nie wiem jaką rolę mieli odegrać ci staruszkowie...
1. Reprezentują czas (Lynch już nie jest młody)
2. Reprezentują powrót do rzeczywistości (pierwsza część filmu jest wymyślona przez blondynę)
3. Dziadkowie chcieli zagrać w tym filmie i mieli zagadkowe mordy
4. Są to właśnie Brunetka i Reżyser wiele lat później
5. Jest to motyw który ma za zadanie zmusić cię do myślenia przez jakiś czas i zupełnie nic nie znaczy.
Dla mnie para staruszków jest personifikacją wyrzutów sumienia Diane. Symbolizują postacie z życia tej dobrej Diane/Betty. Dlatego na koniec filmu nie dają jej spokoju, szarpią ją i popychają. Ale jest jeszcze jedno... Nie wiem czy zauważyliście ale tuż zaraz po tym jak staruszkowie żegnają się z Betty na lotnisku i wsiadają do auta chwilę później jest scena w której się śmieją. Nie uśmiechają tylko śmieją...jakby wyszedł im niezły dowcip. Z kogo się śmieją i dlaczego? Ma ktoś jakiś pomysł?
Na początku zastrzegam się - przyjmuję interpretację snu Diane w pierwszej części i opis realnych sytuacji w drugiej jako najbardziej iMHO przekonującą interpretację filmu.
Staruszkowie pojawiają się trzy razy.
Za pierwszym razem na samym początku filmu, jeszcze przed czołówką, jako zamazane postaci pomiędzy sceną tańca a sceną układania się do snu, cieszące się razem z Diane. Ja interpretuję to sobie tak, że zapewne staruszkowie byli osobami bliskimi Diane, może jej dziadkami? I może cieszyli się z jej zwycięstwa w turnieju tańca, o którym Diane wspomina podczas zaręczynowego przyjęcia. Właśnie to zwycięstwo podsunęło jej pomysł kariery filmowej.
Za drugim razem, w śnie Diane, staruszkowie są osobami, które opuszczają ją w chwili, gdy zaczyna nowe życie. Jak gdyby doprowadzili ją do Los Angeles, a potem usunęli się w cień.
Za trzecim razem wychodzą z pudełka, do którego kluczem jest symbol dokonania zabójstwa na zlecenie. Zabójstwo otwiera metafizyczne pudełko pelne wyrzutów sumienia. Staruszkowie stają się więc Eryniami. W scenie drugiej byli jedynie Eumenidami, które jednak przeczuwały (dziwne uśmiechy), że wkrótce przeksztalcą się w boginie zemsty.
Staruszkowie symbolizują także świat, w którego pochodzi Diane - świat małego miasteczka, prostoty, konserwatywnych wartości.
Jest wyraźny moment w filmie gdzie staruszkowie wychodzą z niebieskiego pudełka, którego twórcą jest pewna stara, przerażajaća postać. Wg. mnie postać ta symbolizuje wcielenie zła ( wszyscy w filmie sa piekni i przystaojni jak na swój wiek ) Piękno jest symbolem dobra a brzydota zła. Pudełko to tzw. puszka pandory, a jej wykonawcami jest para demonicznych staruszków. Starzy ludzie znaja dobrze przeszlośc moga osądzać innych na przestrzeni czasu, oni sa sędziami i wykonawcami. Są oni nwytworem najwiekszych lęków i obaw. Ten film ma wilw wspólnego z Hellraiserem, gdzie zło wychodziło z sześciennej kostki, tutaj mamy jakby nawiązanie do tego juz starego horroru.