Niewiadomo po co powraca mumia. Niewiadomo po co tyle komentarzy. Imhotep zarumieniłby się z zachwytu. Tyle opinii, recenzji, uwag...no i dajecie pośrednio powód panom za kamerami, żeby kręcić ten cyrk dalej. Zadaję pytanie w próżnię: po co komentować Mumię? Każdy rozumie po co się ją zrobiło i każdy wie czego od niej oczekiwać. I guess that is what makes blockbusters what they are indeed. Pozdrawiam.