Młodość minęła, minęły te sny, marzenia... tylko ten film pozwala wrócić, znów pomarzyć, poczuć czar beztroskich lat. Nie wiem co sprawia, że wciąż wracam do tego filmu, może jego magia, może poetyka i ta ostatnia scena - jeden tor i dwa pociągi z różnych stron, muszą się zderzyć lecz mijają się jak głowni bohaterowie.