Film zapada mocno w pamięć.Senna, tajemnicza atmosfera,jakiejś wsi lub miasteczka,nie wiem,lat 60-ych.Nie spełniona młodzieńcza miłość,nieśmiałego Admirała i dumnej Marty.Ten film wywołuje u widza sentyment do lat młodości,wspaniałej szalonej,lecz pełnej złudzeń i rozczarowań.Młodości która przemija nazbyt szybko.Wielki atut w filmie to muzyka, i obsadzenie w roli Admirała Marka Bukowskiego.