Naznaczonego 2 oglądałem wczoraj bezpośrednio po części 1'ej. Przyznam tutaj, że część druga splata się tak bardzo z częścią pierwszą, że ja wolę nie oceniać tego jako oddzielnej części, a jako jeden film. Ci sami aktorzy, wszystkie wątki z pierwszej części są tu kontynuowane i przeplatane, wiele rzeczy jest wyjaśnionych, więc naprawdę miałem wrażenie, że oglądam wciąż ten sam film.
Na pewno niewątpliwym plusem filmu jest całe zagadnienie wychodzenia z ciała. Świeży temat wzbudza niesamowitą ciekawość przy oglądaniu tego filmu, gdyż właściwie inne produkcje tego typu nawet nie podejmują tego zagadnienia, była to więc dla mnie nowość. Choć wielokrotnie było już tak, że dobry pomysł na film psuła realizacja, to w przypadku insidious stoi ona na wysokim poziomie. Muzyka, zdjęcia, prowadzenie akcji, dialogi, ciekawy wystrój wnętrz oraz charakteryzacja zostały wykonane po mistrzowsku.
Obie części widziałem na BR w oryginalnej angielskiej wersji, przyznam, że straciłbym OGROM POZYTYWNEGO WRAŻENIA, gdybym tylko widział ten film w gorszej jakości i z lektorem. Obraz nakręcony przez topową kamerę w sposób cyfrowy jest tak kapitalny, że, tu naprawdę widać po co jest ten cały BR. Wielka szkoda, ze tak mało filmów zostało nakręconych w sposób cyfrowy, przy oglądaniu czegoś takiego miałem wrażenie, że patrze na żywy obraz. Te wszystkie szczegóły dekoracjach wnętrz zrobiły na mnie w tym filmie tak potężne wrażenie, że bez zobaczenia tego wszystkiego, to odjąłbym temu filmowi parę punktów :).
A tak pozostaje mi tylko stwierdzić, że część pierwsza i druga to naprawdę udane filmy, z niecierpliwością czekam na cześć 3'ą (licząc na ten sam poziom :). Na zakończenie dodam jeszcze, że kiedyś sam interesowałem się zagadnieniem wychodzenia z ciała, także wiem z pierwszej ręki, że to absolutnie realne zjawisko, a po przejściu czegoś takiego strach przed śmiercią spada do zera. Tym bardziej te filmy zyskały w mojej ocenie :). Ode mnie 10/10 dla obydwu części, kapitalna realizacja, temat i jakość prezentacji.
Ja również tak uważam, oba filmy należy traktować jako jedną, spójną całość i dopiero oceniać, bo to świetny i trzymający w napięciu film aczkolwiek nie do końca horror...
To jest horror. Horror to film, który w założeniu (czy to robi, czy nie - to już inna sprawa) straszyć widza poprzez nadnaturalne wątki.
A co do filmu, to fakt, najbardziej podobało się mi w nim właśnie te wyjaśnione wątki i te ciągłe "Aaaa, to o to chodziło!" :) I świetna charakteryzacja opętanego bohatera granego przez Patricka Wilsona, wyglądał naprawdę strasznie!