PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=642049}

Naznaczony: rozdział 2

Insidious: Chapter 2
2013
6,7 56 tys. ocen
6,7 10 1 56469
5,8 12 krytyków
Naznaczony: rozdział 2
powrót do forum filmu Naznaczony: rozdział 2

Między duchami

ocenił(a) film na 6

Czy Wan, obecnie najsolidniejszy Król Kina Grozy, po ''Obecności'' i kontynuacji ''Naznaczonego'',
będzie w stanie nas jeszcze czymś przestraszyć? Oba te filmy może i nie zaskakują fabularnie,
bo do najświeższych tematami przecież nie należą, ale niosą ze sobą niepokój, posiadają to co
tygrysy, miłośnicy gatunku lubią najbardziej, czyli samą słodycz strachu.
W życiu bym nie przypuszczał, że ciąg dalszy losów rodziny Lambertów, losów, które akurat za
bardzo nie przypadły mi do gustu z pierwszej części, okaże się czymś lepszym.
Produkcja ta, chociaż treścią ponownie absurdalna, tu już przecież nie chodzi o typowy
nawiedzony dom, jest w miarę logicznie poukładana. Dzieje się tak za sprawą dosyć solidnie
napisanego scenariusza. Czyżby obaj panowie, Wan i Whannell, wzięli sobie po trzech latach to
do siebie, że muszą zrobić wszystko, aby ominąć koleiny groteski, jak to miało miejsce przy
realizacji wcześniejszej części? Najwyraźniej tak, bo poza nieźle toczącą się historią -
kontynuacją, nawet sama atmosfera aranżująca napięcie lepiej się prezentuje.
Przeróżne drzwi do kolejnych pomieszczeń, tworzą labirynt, przez który widz może podążać z
sercem na ramieniu. Co rusz coś nas próbuje zaskoczyć lub przerazić, gdzieniegdzie ze
skutkiem umiarkowanym, ale kilka razy także udaje się panom W. zrobić to na poważnie.
Wnętrza świata snu kryją niejedną tajemnicę, a odkrywanie jej jest na tyle jasne, że nie mąci
człowiekowi w głowie i nie stawia go pod ścianą niejasności. Ogólnie dostajemy ład i skład.
Za zatrzaskiwanymi przez bohaterów drzwiami, pozostaje klaustrofobia strachu. Upiory, duchy,
czy ci którzy przemieszczają oba wymiary, czynią to zgrabnie. ''Martwe wersje człowieka'' imponują
charakteryzacją i potrafią przyprawić o zjeżenie się włosa. Patrick Wilson w roli nawiedzonego/
opętanego przez zło, sprawdza się o wiele lepiej niż jako tatuś niedowiarek.
To wszystko czego jesteśmy świadkami, mimo iż jest nam znane na wylot z przeszłości w kinie,
ma odpowiednią moc, która kreowana jest poprzez napięcie i klimat.
A więc największą ''robotę'' z emocjami i wyobraźnią widza, robi to co powinno w pełni robić:
obraz i dźwięk.
Powolne śledzenie postaci błądzących w zaświatach, krążących po domu i szpitalu, chłodne i
niby puste, ale jakże tajemnicze miejsca, stonowane, lecz na tyle wyraźne kolory, które
podkreślają należycie całość widowiska, mistrzowskie kadrowanie, porządne naświetlenie,
głęboki mrok, wysublimowane z całej tej trwogi zdjęcia, to elementy wpływające wyjątkowo na
wzrok.
Muzyka jest tu ponura i mroczna, przebijają się często przez nią nagłe, ostre uderzenia dźwięków,
różnych odgłosów stukania, martwej ciszy, grających zabawek i fortepianu (stare, znane triki),
gdzie te ostatnie są tu, jak rzadko kiedy do przełknięcia.
Na koniec ponownie ona, znów urocza w całym swoim, jeszcze większym przerażeniu, pani
Lambert aka Rose Byrne.
Zastanawiałem się przez chwilę, czy aby scenarzysta Leigh celowo nie nazywał Parkera
...Marylin, nawiązując tym samym do zaistniałej sytuacji. Na myśl przychodzi Manson.
''Naznaczony: Rozdział 2'' to pewien ewenement w kinie. Jestem zdania, iż panowie wyciągnęli
wnioski z poprzedniej lekcji, co zaowocowało w 2013 r., dwoma naprawdę udanymi horrorami.
Życzyłbym sobie, więcej rozrywki z tak niepokojącym nastrojem w tle. Nawet jeśli już ktoś
decyduje się na powtórkę z tematu, to niech to zrobi na tyle należycie, by dało się to oglądać.
Wan postarał się i bez wahania ocenię jego horror na 6/10. Czekam na kolejne projekty tego
uzdolnionego Malezyjczyka.

djrav77

Słaba ocena względem tego co napisałeś o filmie.

ocenił(a) film na 6
Maniek2008

Znaczy się, jest to tylko Twoje subiektywne zdanie?
Wyobraź sobie, że to o czym piszę powyżej, u mnie wystarcza na: ''tak, sądzę, że jest to niezły horror''.
Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie coś co jest ''niezłe'' oceniam na 6.

djrav77

To jest tylko sugestywna nazwa oceny na filmwebie. Dla mnie film niezły kwalifikuje się na lepszą ocenę.
Ocena 6 to tak naprawdę film średni. Nie jest zły, ale też nie jest rewelacyjny, oglądasz i za chwilę zapominasz, ale nie masz wrażenia, że był to czas totalnie stracony.

Z tego co tutaj napisałeś wnioskuję, że ten film ci się spodobał, dlatego się zdziwiłem gdy spojrzałem na stopień, który dałeś.

ocenił(a) film na 6
Maniek2008

Zapraszam na mojego bloga. Tam jasno wyjaśniam mój system ocen.
Dla mnie zawsze 6 było notą niezłą, jeszcze zanim założyłem konto na fw. Piątka to typowa przeciętność.
Wystawiona przeze mnie szóstka, oznacza, że oceniony w ten sposób film, ma szansę na ponowny seans za parę lat.

ocenił(a) film na 7
djrav77

Po takiej recenzji, nie mogę się doczekać filmu :D Czuję, że warto poświęcić mu troszkę czasu :)

ocenił(a) film na 6
Ling1983

Na tle tych kilkudziesięciu horrorów z 2013, które miałem okazję już widzieć, ten jednak wyróżnia się na plus.
Kolega powyżej piszący jest w ''szoku'', że dałem tylko 6/10, ale jak sama wiesz, u mnie to jest ...aż 6 :)

ocenił(a) film na 7
djrav77

nie szastasz dziesiątkami widzę ;)

ocenił(a) film na 6
GARN

Na raptem trochę ponad tysiąc ocenionych filmów, te pięć ''dziesiątek'', z czego przynajmniej w dwóch przypadkach zawyżyłem o pół punktu lub nawet o punkt w górę z sentymentu, chyba nie jest, aż takim ''szastaniem'' :)
Praktycznie wszystkie te filmy oceniłem tak wysoko ponad dwa lata temu, zakładając konto, a więc na samym początku.
Od tamtej pory rzadko się zdarza wśród nowości, abym coś ocenił przynajmniej na 9/10. Trzeba powrócić do starego, wypróbowanego kina... :]

ocenił(a) film na 6
djrav77

Dla mnie obecnosc wygrywa w 2013 , moim zdaniem najstraszniejsza

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
kazikXpower

Biedny Kaziu się zbulwersował, bo coś nie poszło po jego myśli ....
Cóż, wybacz, że nie oceniłem filmu tak wysoko jak Ty, a i miałem czelność znaleźć w nim wady :(
Za dużo widziałem produkcji w tym gatunku, aby jarać się tak jak koleżka byle czym. Mówię o tych horrorach, którymi się zafascynowałeś, a które wcale nie należą znów do takich fascynujących (buuuuu, aż strach się bać).
Ja natomiast proponuję Kaziowi, aby nie zaśmiecał forum filmowego, swoimi nic nie wnoszącymi do tematów wpisami, bo są bez wartości.
Może zostaw emocje na porządne kino.
Tyle w temacie.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
kazikXpower

Kazik, ''Drive'' to zupełnie inny gatunek jak sam wiesz. Nie tyle film akcji, co bardziej ''mozolny'' dramat z akcją w tle.
Dosyć nietypowe kino jak na ten gatunek, nie powiesz, że nie, nawet jeśli absolutnie Ci się nie podobał i jest dla Ciebie denny.
Mnie jednak ten klimat ujął, ale żeby nie było, nie tylko on. Oczywiście może przesadziłem z oceną, ale tylko nieznacznie według własnej skali.
Natomiast Twoje 8/10 do ''Naznaczonego 2'', jak widać, może być odzwierciedleniem mojej szóstki. Różnica polega na tym, że bardziej Ci się ten horror spodobał, co nie znaczy, że dla mnie był klapą, bo na pewno tyle bym mu nie dał.
Oglądnąłem ''kilka'' filmów w tym gatunku i wiem mniej więcej czego oczekuję po każdym następnym po który sięgam.
Nie ma się co oburzać, tylko w normalny sposób wymienić zdania.
A tak poza tym, to cóż jak takiego ''obraźliwego'' napisałem względem filmu Wan'a, że zaraz trzeba było rzucać takimi epitetami?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
djrav77

W końcu dotrwałam do końca :) Muszę się przyznać, że oglądałam w dwóch turach. Druga część filmu o wiele ciekawsza - zwłaszcza od momentu odkrycia przez bohaterów ofiar, które nieubłaganie kojarzą mi się z pielęgniarkami z Silent Hill. Lubię takie makabryczne klimaty :)

Zgadzam się, że ogólnie Rozdział 2 bije część pierwszą na głowę. Jednak dziwne to kino. Co prawda ta część jest bardziej straszna, niż śmieszna, ale i jednak troszkę groteską trąciła.

Matka Parkera w tym przesłodzonym pokoiku narzuciła mi wspomnienia z Mrokiem Pod Schodami oraz Opowieściami Z Krypty, gdzie w tym drugim przypadku groteska zawsze była zamierzona i - o dziwo - jak w tym właśnie w przypadku niepokojąca. Przy okazji nasuwa mi się na myśl odc. Criminal Minds "Mosley Lane", który trąci gorzką słodyczą niczym żywcem wyjętą z teledysku Soundgarden do "Black Hole Sun".

A skoro przy muzyce jesteśmy. W Rozdziale 2 muzyka idealna, podejrzewam, że "odwaliła" tu największą robotę. Momentami aż przesadzona (klimatycznie chwilami kojarzyła mi się z Celą i Stargherem - http://www.youtube.com/watch?v=22gw_64AGKM - mistrzostwo w momencie zrywania się płaszczu ze ściany, zawsze mnie to przeraża).

Wspomniałam, że to dziwne kino... Mimo, że bardzo podoba mi się idea "przywleczenia" ze sobą czegoś z drugiego świata, całość jest zbyt kosmiczna. Żaden detektyw nie odpuściłby po takiej "bajeczce" (chyba, że to Z Archiwum X i można troszkę naginać granice w raportach). Ale to tylko film, więc takich szczegółów (?) się nie czepiam :)

Zwycięzcą w moim rankingu jest Obecność i urocze Kroniki Opętania ("Tyle grzybków w trawie siędzie", no urocze ;) Rozdział 2 nie wpasowuje się w żadne moje schematy czy wyobrażenia dot. horroru. Jednak całość oceniam na 6. djrav77, dla mnie, przy moim systemie, będzie to jednak średnie 6 ;)

Co do imienia Marylin, uważam, że - mimo całej sympatii do MM - "autor miał na myśli" Marylin Monroe - co wg mojej opinii pasowało do przesłodzonego pokoiku i peruki na głowie chłopca. Ale to tylko moje zdanie :)

Ogólnie film warty obejrzenia.

Pozdrawiam :)