Z tą świetną jedynką to bym nie przesadzał, ale zdecydowanie muszę zgodzić się z Twoją opinią na temat części drugiej. Totalna masakra, pokręcony w każdą stronę (i proszę nie piszcie ludzie, że to plus). Do tego ujęcia - tragedia - jakbym oglądał "Wściekłe pięści węża". Do tego tandetny humor w wykonaniu dwójki "badaczy". Nie myślałem, że można jeszcze bardziej zepsuć "dobry materiał na film" bo prawie udało im się to w jedynce.

mi w jedynce nawet podobala się treśći to , ze nie przesadzali z efektami, postawili bardziej na charakteryzacje, no ale druga część to jakaśkpina a ta ocena? phi

Jak przegladam forum i widzę przy jedynce i dwójce oceny albo 7 albo 9 czy 10 to zastanawiam się nad zdolnościami wielu kinomanów do jakiejkolwiek krytyki czegokolwiek co nam podsuwają reżyserzy i scenarzyści. Ten film aż bije po oczach kiczem i słabizną wykonania , bije po oczach tworzeniem fabuły na siłę po to by nakręcic dwójkę a pewnie niedługo i częsc trzecią , w dodatku tych dwóch pajaców rozwalających nawet szczątkową atmosferę w filmie głupawymi żartami.
Szkoda. Bo sama tematyka należy do moich ulubionych.

Najlepsza była ta biegająca prawie cały film młoda mamuśka:) Ogólnie spodziewał się dużo więcej po jedynce, lecz w ogóle nie udało im się utrzymać tamtego poziomu.

To byla najbardziej wnerwiajaca czesc w tym filmie...mamusia biegajaca wszedzie po domu a nic sie tak naprawde nie dzialo...

Opłaci się to oglądać?

Mysle, ze warto obejrzec by wyrobic wlasne zdanie...film nie jest zly, ale...

Wiesz w czym jest chyba problem? W jedynce był jakiś " powiew świeżości " - tutaj pewne rzeczy już mniej zaskakiwały i " straszyły " . W tego typu filmach dla mnie nie liczą się efekty, ale bardziej budowanie napięcia. A tu już go było jakby mniej.