Film trudny do ocenienia...Mamy tu elementy gore (czasem dość ostre), założenia fabularne dość ciekawe ale z drugiej strony średnie wykonanie i drętwą grę aktorską..."Naked Blood" to film do jednokrotnego obejrzenia. Dla wielbicieli "chorej azjatyckiej ekstremy" z domieszką dość ciekawej fabuły. Jeśli zamierzacie obejrzeć serię "Guinea Pig" lub coś w podobnym stylu, zahartujcie się filmem Hisayasu Sato. Dla mnie to film przeciętny ale do "przełknięcia". (6/10)