Ta ponadczasowa produkcja, przepełniona wzniosłymi i czasem ciężkimi do zrozumienia scenami, ma w sobie "to coś". Jest to japoński film o głębokiej symbolice, na którą ja jestem za głupi, żeby ją zrozumieć. Oprócz tego w filmie jest kilka lekko drastycznych scen, w szczególności ta z oczkiem, ale treść żołądkowa po nich nie została zwrócona. Główny bohater to naukowiec idealista, który przekonuje się o brutalności świata. Jego marzenie jednak nie mogło zostać spełnione, gdyż... I tu pozostaje mi polecić ową produkcję. Ponadczasowe dzieło (tak, powtarzam się).