Świetna gra Cage'a jak zawsze zresztą! Trochę gorsza Jessici!Początek filmu trochę nudny, koniec ok
"jak zawsze z resztą" oj nie zgodzę się z tym...było parę filmów w których Cage słabo zagrał. Np. "Ghost Rider" , "Kult" to chyba te filmy. Ogólnie lubię tego aktora. Jednak nie jest to aktor pierwszej klasy.
A ja się z Tobą zgodzę(:Kultu nie widziałam, ale Ghost Rider faktycznie porażkaaktorska Cage'a.Pisząc to opierałam sie na filmach "Adaptacja", "8 mm", "Bez twarzy", "Twierdza" "Family Man" Nie chodzi mi tu o sama wartość filmów, ale głównie o grę aktorską
Ja nie należę do grona fanów Cage'a, ale w filmach akcji potrafi grać (Con Air, Twierdza). W tym filmie również zagrał poprawnie.
Co do filmu to z początku trochę nudnawy, ale z upływem minut zaczyna się rozkręcać. Szkoda że taki krótki, bo gdyby jeszcze pociągneli (a na to się zapowiadało) to film mógłby się na prawdę podobać. Tak to przeciętnie.
Cage grał bardzo dobrze. Film spoko, a jeśli chodzi o długość, to specjalnie tak zrobili żeby nakręcić dwójkę (a może i trójkę znając amerykanów).
Co do tej "świetnej gry" to bym nie za bardzo się zgodził... To chyba jednak kwestia tego że ogónie jego fanem nie jestem, ma na koncie parę dobrych filmów, ale ostatnimi czasy to cóż... Jego gra aktorska trochę polega dla na takim samym, tępym wyrazie twarzy przez cały czas, nudny i zwalniający tempo akcji filmu... Ale co do samego filmu to 7/10 więc całkiem nieźle, a i juz Cage'a się nie czepiam :)
stwierdziłem i nadal będę twierdził ze Cage'a z takim samym wyrazem twarzy gra herosa ratującego świat i z takim samym wyrazem twarzy pewnie zagrałby amebę lub innego pantofelka. Ten człowiek ostatnimi czasu jest dla mnie całkowicie bez wyrazu,nudny. Za to fajna gra Julliane zdecydowana, fajna, ostra laska
A tak przy okazji fanem deepa nie jestem... i jakoś mi nie żal...