Najgorsze w tym filmie są efekty specjalne, muzyka i... fryzura Nicolasa Cage'a. Ogólnie jednak przyjemnie się oglądało - 7/10
zgadzam się - przy efektach bardzo widoczna jest praca komputera - są bardzo sztuczne , na muzykę jakoś mocno nie zwróciłam uwagi a co do aktorstwa to rzeczywiście nie ten sam Cage co kiedyś jakby trochę sztuczny i w ogóle nie pasuje do roli romantyka ;-)