Szanowny pan Tamahori, który zbłaźnił się drugą częścią "XXX" pokazuje jak nie należy robić filmów. Czy są plusy? Nie wiem czy ktoś znajdzie. Pomijając fakt że z prozy Dicka nie wiele, film jest jałowy, źle nakręcony i wieje nudą. Cage od dawna wybiera złe scenariusza, ale co robi tu Julianne Moore? Nawet sceny akcji są zabawne.