Ale chyba tylko ze względu na Biel... no muzyka jakaś taka też klimatowa...
Sztuczne efekty - no może i tak. Ale z drugiej strony czy ktoś z Was widział nażywo spadającą ze zbocza lokomotywę? Trudno ocenić w zasadzie - nie ma jakiegoś oparcia na rzeczywistych przeżyciach.
No i fakt - niech nikt mi nie mówi że film był przewidywalny - bo ja i tak nie uwierzę. No chyba że zajawka była podpowiedzią, albo jedna z wielu niepoważnych recenzji (oj! Kinomaniak!) gdzie nieco za dużo się opowiedziało o filmie :/
Czy po napisach było coś jeszcze? - bo w kinie było nie do końca rozjaśnione ale po minucie wszyscy zaczeli wychodzić - nie wiem czy miałem na coś czekać czy nie.... Może film leciał od tyłu? :)